Grochola obraża abp Jędraszewskiego. "Wypowiadał się jak idiota"

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 103
Jeszcze kilka lat temu pisarka Katarzyna Grochola regularnie uczęszczała na msze. Od jakiegoś czasu jej relacje z Kościołem uległy jednak pogorszeniu, a w nowym wywiadzie zdradziła, z którymi duchownymi ma problem. Wspomniała słowa arcybiskupa Marka Jędraszewskiego i biskupa Sławoja Leszka Głódzia.

Grochola walczy z nowotworem

66-letnia pisarka Katarzyna Grochola od ponad trzech dekad zmaga się z nawracającym nowotworem. Artystka nie ukrywała nigdy, że to właśnie doświadczenia związane z chorowaniem na raka bardzo zbliżyły ją do religii i Kościoła; chociaż w niedawnym wywiadzie wyznała, że dzięki wierze w Boga oraz oddaniu się codziennej rutynie i pracy udaje jej się żyć bez zmartwień, widmo choroby cały czas nad nią wisi.

"Jakoś nie miałam możliwości, żeby przyjąć to wszystko. Ponieważ jak się dowiedziałam, że mam tego raka płuc, to po pierwsze bardzo chciałam oddać książkę wydawnictwu (...) Martwiłam się o to, że nieustalony testament, że muszę się spotkać ze swoją córką, że pewne rzeczy trzeba ustalić, bo różnie może być" - mówiła w rozmowie z Małgorzatą Ohme. Od jakiegoś czasu jednak z coraz większym trudem przychodzi jej uczęszczanie do Kościoła. Pisarka w swoim wywiadzie dla "Wprost" wyznała, że jeszcze kilka lat temu regularnie pojawiała się na mszach, dodatkowo uczestnicząc też w pielgrzymkach. Teraz jednak sytuacja się zmieniła. 


"Kiedyś chodziłam na msze"

– Kiedyś chodziłam często, przez często rozumiem: nawet codziennie. Byłam na pielgrzymkach w Jerozolimie i Izraelu, byłam z siostrą dwa tygodnie na prywatnej pielgrzymce we Włoszech, byłam w Lourdes, w tym wszystkim jest coś niezwykłego i poruszającego, pod warunkiem, że chce się to zobaczyć – Wyznała.

Grochola wręcz zmusza się, by przekroczyć progi kościoła. Chociaż wiara w Boga wciąż jest dla niej bardzo istotnym elementem życia, to niektórzy z wysoko postawionych polskich kapłanów swoim zachowaniem obrzydzają jej uczestnictwo w życiu religijnym. Wymieniła między innymi arcybiskupa Jędraszewskiego:

– Mam problem z arcybiskupem Jędraszewskim, który wypowiadał się jak idiota, mam problem z biskupem Głódziem, ale też nie jestem od sądzenia ich. Mam problem z Kościołem, ale to nie oddala mnie od Boga, wprost przeciwnie – powiedziała. 


Fot. Katarzyna Grochola i abp Jędraszewski/screen/Canva

Salonik24


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości