Atak Piątka na Stanowskiego za "rosyjskie" konotacje. Radio ZET było bez wyjścia

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 49
Tomasz Piątek przeprowadził "śledztwo", w którym wysunął wnioski, że Krzysztof Stanowski i jego Kanał Zero mają powiązania z Rosją. Wyniki tych ustaleń postanowiło opublikować Radio ZET. Materiał jednak szybko zniknął, a w jego miejsce pojawiły się przeprosiny. Stanowski nie krył oburzenia postawą radia, należącego do koncernu Agora.

"Dziennikarskie śledztwo" Tomasza Piątka 

O Tomasz Piątku już dużo napisaliśmy na łamach Salon24.pl. Autor książek jakiś czas temu został skazany na karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu prac społecznych za zniesławienie byłego senatora PO, Tomasza Misiaka. Publicysta zaprzeczał tym doniesieniom tłumacząc, że "proces odbył się bez jego udziału i wiedzy". W dokumencie z sądu, do którego dotarliśmy było jednak napisane, że Piątek kilkukrotnie odbierał osobiście odpisy i zawiadomienia w przedmiotowej sprawie.

Teraz autor książek postanowił zaatakować Krzysztofa Stanowskiego. Na Youtubowym kanale "Reset Obywatelski" opublikował film, w którym doszedł do wniosku, że Stanowski ma mieć powiązania z Rosją. Z jego analizy wynikało, że mający udziały w Kanale Zero, prawnik Bogusław Leśnodorski przez lata robił interesy w Rosji i na Białorusi oraz obsługiwał prokremlowskiego oligarchę. Tu właśnie nastąpiło połączenie kropek... w myślach Piątka. 


Radio ZET publikuje wypociny

Rewelacje Piątka opublikowało Radio ZET w artykule autorstwa Sergiusza Kurczuka pt. "Kto stoi za Krzysztofem Stanowskim? Kanał Zero ma mieć powiązania z Rosją”. Materiał pojawił się na portalu rozrywka.radiozet.pl, ale szybko zniknął. Miało to związek z nagłą reakcją Stanowskiego.

"Agora - bo do niej należy Radio Zet - uderza ponownie. Tym razem mam powiązania z Rosją. Dowody są po prostu porażające.Ja chciałem was tylko ostrzec przed Radiem Zet, ponieważ Zet nie jest przypadkowe: to symbol rosyjskiej inwazji na Ukrainę" – napisał na X.

"Kilka za daleko idących stwierdzeń? Wrzucacie totalne gów..., sugerując, że działam na zlecenie Kremla, po czym usuwacie z powodu "kilku za daleko idących stwierdzeń”. Wyp.... Mielibyście chociaż honor, żeby napisać, że przepraszacie za ten skandaliczny artykuł" – stwierdził Stanowski po usunięciu tekstu przez Radio ZET. Na ten wpis zareagował redaktor naczelny serwisu Łukasz Sawala, który napisał: "Przepraszam w imieniu redakcji”.

Przeprosiny na stronie Radia ZET

Tuż przed północą pojawiło się także oświadczenie Łukasza Sawali na stronie radiozet.pl: “We wtorek na naszym portalu pojawił się tekst, który nigdy nie powinien zostać opublikowany. W imieniu redakcji przepraszam Krzysztofa Stanowskiego, ponieważ bez uzasadnienia zasugerowaliśmy, że on, jego firma lub jego partnerzy biznesowi mogą mieć związki z Putinem, na co nie ma żadnych dowodów. Wnioski z tego błędu już zostały wyciągnięte.”

"Dziękuję, to jednak zaskakujące" – podsumował Stanowski. 

 


Przypomnijmy, że Krzysztof Stanowski był już atakowany przez portale należące do Agory. "Gazeta Wyborcza" sugerowała mu m.in. nielegalne wyrzucanie śmieci. Wówczas Stanowski w dwóch nagraniach odnosił się do artykułów. Zarzucił autorom manipulacje prowadzoną w celu odstraszenia reklamodawców. 

MP

Fot. Krzysztof Stanowski/Tomasz Piątek u Kuby Wojewódzkiego (TVN)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura