Rusza proces cywilny przeciwko producentom niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" i telewizji ZDF. Serial ma naruszać dobre imię żołnierzy Armii Krajowej poprzez sugerowanie, że to AK była współwinna zbrodni na osobach narodowości żydowskiej.
Kontrowersyjny serial ZDF w TVP1
"Nasze matki, nasi ojcowie" (serial niemieckiej telewizji publicznej- ZDF) wyemitowała TVP1 w czerwcu 2013 r. Wywołał on burzliwą dyskusję w Polsce i Niemczech. Kontrowersje dotyczyły sposobu przedstawienia w serialu Polaków oraz problemu odpowiedzialności Niemców, którzy według serialu byli de facto ofiarami wojny. W niemieckich mediach dyskutowano o udziale "zwykłych Niemców" w zbrodniach II wojny światowej. W Polsce produkcję krytykowano za ukazywanie partyzantów z Armii Krajowej jako antysemitów i umnejszanie odpowiedzialności Niemców.
W liście skierowanym do szefa niemieckiej telewizji publicznej ówczesny prezes TVP Juliusz Braun stwierdził, że w filmie posłużono się krzywdzącymi i fałszywymi uproszczeniami w obrazie historycznym Polski i żołnierzy AK. Podkreślił, że treść i forma przedstawionych w nim wątków polskich nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. Decyzję o emisji filmu w TVP uzasadniono zaś tym, że polska opinia publiczna była "skazana jedynie na pośrednictwo dziennikarzy i polityków w ocenie niemieckiego serialu, nie mogąc wyrobić sobie w tej kwestii własnego zdania".
Polacy składają pozew przeciwko szkalowaniu AK
Pozew do krakowskiego Sądu Okręgowego złożył ponad 90-letni żołnierz Armii Krajowej. Był on kapitanem Wojska Polskiego, byłym więzień obozu Auschwitz-Birkenau, uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Po kapitulacji trafił do stalagu, a po wyzwoleniu obozu został żołnierzem WP we Włoszech, a później w II Korpusie Polskim wchodzącym w skład Armii Brytyjskiej. W grudniu 1945 r. przedostał się do Polski i zamieszkał w Krakowie. W 1951 r. został aresztowany i skazany za szpiegostwo na 12 lat więzienia. Opuścił je na mocy amnestii w 1956 r. Wraz z nim pozew złożył Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
Według pozywających serial "Nasze matki, nasi ojcowie" naruszył prawa do dumy narodowej i kultu zmarłych żołnierzy. Naruszone zostały też prawa do tożsamości narodowej, do dumy narodowej i narodowej godności oraz wolności od mowy nienawiści. Pozywający żądają przeprosin we wszystkich telewizjach, w których film był emitowany serial oraz odszkodowania (25 tys.zł).Pierwszą emisję serialu ma poprzedzić informacja historyczna, że jedynymi winnymi Holocaustu byli Niemcy. Chcą też usunięcia z filmu znaku graficznego AK na biało-czerwonych opaskach noszonych przez aktorów.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
