Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP

Andrzej Duda skomentował zamieszanie po ułaskawieniu Kamińskiego

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 252

Kancelaria Andrzeja Dudy opublikowała listę książek, które wskazują na możliwość nieskrępowanego stosowania prawa łaski przez prezydenta. Dwóch prawników odcięło się od sugestii Pałacu Prezydenckiego, nazywając manipulacją powoływanie się na ich dorobek naukowy.

Profesorowie Lech Gardocki i Stanisław Waltoś znaleźli się na liście Kancelarii Prezydenta, która tłumaczy akt indywidualnej abolicji wobec byłych szefów CBA, skazanych przez sąd w I instancji. Teraz prawnicy odpowiadają Andrzejowi Dudzie, że to "nieporozumienie" lub "manipulacja".

- Prawdopodobnie znalazłem się na tej liście, bo we wszystkich wydaniach zajmowałem stanowisko, że abolicja w formie prawa łaski nie jest wykluczona w świetle konstytucji. Problem polega na tym i tu Kancelaria Prezydenta dopuściła się pewnej manipulacji, pominięto zdanie kolejne. Mianowicie, że była praktyka konstytucyjna, polegająca na tym, że nigdy prezydent nie stosował abolicji w postaci prawa łaski, dlatego, że byłoby to ingerencją w wymiar sprawiedliwości - stwierdził Waltoś w rozmowie z TVN24.

Profesor w publikacji "Proces karny. Zarys dziejów" napisał: "Prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo, że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawienia dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego; mówiąc inaczej, dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro konstytucja nie czyni tu żadnych restrykcji". Między innymi na taką opinię powołała się Kancelaria Prezydenta, decydując o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i trzech innych byłych funkcjonariuszy CBA.

Swoje oświadczenie wydał również prof. Lech Gardocki, na którego powołują się ministrowie z Kancelarii Prezydenta. - Oświadczam, że nigdy nie wypowiadałem się na temat słuszności lub niesłuszności decyzji p. Prezydenta o ułaskawieniu p. Mariusza Kamińskiego. Twierdzenie, że popierałem tę decyzję opiera się więc na nieporozumieniu. To nieporozumienie wynikło prawdopodobnie z tego, że w kolejnych wydaniach mojego podręcznika "Prawo karne", przy wyjaśnianiu na czym polega ułaskawienie, informowałem, powołując się na monografię prof Andrzeja Murzynowskiego, że w literaturze procesu karnego uważa się, że ułaskawienie może polegać także na abolicji indywidualnej - zaznaczył.

Gardocki zgadza się również z uchwałą Sądu Najwyższego ws. ułaskawienia Mariusza Kamińskiego. Sędziowie uznali, że prawo łaski nie przysługuje osobom, które nie zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu, a sprawa powinna wrócić do sądu drugiej instancji.

Zamieszanie skomentował Andrzej Duda na Twitterze. "Sytuacja robi się śmieszno-straszna. Niektórzy zaczynają wypierać się własnych poglądów ;-)" - napisał prezydent i odesłał do listy publikacji, w których prawnicy dopuszczają stosowanie prawa łaski bez względu na proces sądowy.

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka