Pisiolski cyrk na TVN24:
Elżbieta Jakubiak dostała kopa od kaczki (zawieszona).
Migalski "nie wierzy" (to szaleństwo, aaa!!!) i przy okazji żali się, jak go inne pisiołki wykiwały z tym ECR.
W PISiech trwają poszukiwania pretekstu.
Błaszczak potwierdza (niestety, pretekstu jeszcze nie znaleźli).
Redaktorzy zastanawiają się nad logiką dziejową i zaostrzającą się walką klasową (klasa talibów z tymi w miarę rozsądnymi).
Polecam!
Ubaw jakich mało :)
EDIT z 18:33:
Szef klubu PIS (PO spotkaniu ws Jakubiak) nadal nie wie jakie są przyczyny zawieszenia, pobredza o "postawie" :)
Okazało się też, że najwyraźniej PIS postanowił kopem w Jakubiak przykryć rządową podwyżkę VAT-u i budżet (bo tym, trzeba mówić a nie o Jakubiak, a tu masz babo...).
Dziennikarze/reporterzy/redaktorzy w terenie i na miejscy brechają już nawet nie ukrywając śmiechu...
Ciekawe, czy fruwający politolog nadal nie wierzy :)