Moim skromnym zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory w wyniku działań USA.
Nie będę teraz uzasadniał swego zdania, bo jest bez znaczenia w obliczu tego, że po nominacji na partię rządzącą PiS- cytując nieświeżą aktorkę Jandę, pozwoliła sobie i nam zorganizować konferencję w sprawie Iranu w Warszawie przez ludzi, którzy po prostu "nasrali" nam na głowę.
Już sam nie nadążam- a to jakaś dziennikarka coś bredzi, a to Żyd naczelny ogłasza wojnę z Iranem, a potem oskarża Polskę o to, co wspomniana dziennikarka wybredziła, jakiś kloc amerykański wychwala bandytów żydowskich i zaraz sugeruje, by Polacy oddali swoje majątki Ickowi z Arizony- bo tak trzeba, a na końcu rząd Polski się chwali, że walnie w podzięce za tę farsę worek dolarów za rakiety.
Niestety, ten festiwal jeszcze się nie skończył i kto wie co się jeszcze wydarzy...
Mam wątpliwości, czy ten warszawski cyrk naprawdę dotyczy Iranu, czy też jest pretekstem, by Polsce za jej pieniądze i te za rakiety, pokazać gdzie jest nasze miejsce. Jeśli tak, to grubo przesadzili, bo nawet Sowieci ubierali w swoim czasie białe rękawiczki.
Radzio Sikorski mówił o jakiejś lasce robionej Ameryce... No to dzisiaj widzimy, że to tylko taka przenośnia, bo dajemy dupy oficjalnie i nikt nikogo nie musi podsłuchiwać, by się o tym dowiedzieć.
Tak to jest, jak się władzę powierza Unii Wolności, tak tak, Panie Prezydencie, Panie Czaputowicz...I Panie Premierze niestety...
Pan Kaczyński już nie panuje nad niczym, jest najwyraźniej emerytem i z tą emeryturą się godzi.
Ten "szczyt" powinien być zerwany przez nasz rząd pod byle pretekstem... A tak, dupy dała, diengi prapali, i co gorsza dopłaciła.
To jest wstyd, wstyd dla Polaków i wstyd dla Prawa i Sprawiedliwości.
Tymczasem, twarze PiS wywala się do Europarlamentu..Znajomy mi rdzenny komunista, stary człowiek, był większym patriotą, niż nasi obecni włodarze. Ale już nie żyje i nie ma komu mnie wyśmiać za moje wybory.
Finis Poloniae ...Czy jakoś tam...
PS
Niech pan minister Gliński, dosypie jeszcze kasy starszym w wierze, bo chyba coś poskąpił...