J.Kaczyński + PIS = "KRYZYS GRECKI" W POLSCE
Wybór Jarosława Kaczyńskiego na urząd Prezydenta RP niesie z sobą znacznie więcej niż to co znakomita większość "blogujących" tutaj nazwałaby...zprawiedliwością dziejową (wszak jedyny z pretentendów to "prawy" Polak).To mianowicie pytanie o "kondycję społeczno-gospodarczą" Polski na lat najbliższych parę.
"Kryzys grecki" uwidocznił krótkotrwałośc polityki "dawania" tym co w politologii zdaje się określać "bazą wyborczą". Przerażające są/były te sceny (rodzajowe?) w której w dobie bankructwa państwa ZWIĄZKI ZAWODOWE greckie "judzą" obywateli i różne grupy zawodowe do wyjscia na ulicę i do burd w obronie...czego?....13 penji, 14 pensji, dodatków wszelakich (mieszkaniowych, wczasowych, edukacyjnch).Generalnie... "życia ponad stan".
Zgadnijcie Pańtwo który z kandydatów (a tym samym partia za nim stojąca) jest/może być bliska urzeczywistnienia tych scen oglądanych "pod Akropolem" na seny oglądane w W-wawie? Zgadza się trafna diagnoza: Kaczyński i PIS.
Nie chodzi tu o osobiste sympatie i antypatie, o "prawość", o zasadę TKM-u. Chodzi o Nas, nasze życie, rodziny, o Polskę (ups...patosem poleciałem, ale "nic to". Piszę to nie z pozycji...pro-Komorowskiej (jak zapewne zostanie to odczytane) ale z pozycji...anty-kaczyńskiej.
Powód?
1) "baza wyborcza" Kaczyńskiego to: biedni, mniej wykształceni, nie radzący sobie w życiu, wykluczeni, mniej tolerancyjnii etc. (dane z analiz powyborczych ostatnich 10 lat)
2) powiązania "związkowe": NSZZ "Solidarność" murem stoi za partią, tyym samym "wpływ" na rządzących mieć może duzy.Ergo?...to samo co w Grecji (dotacje do przemysłów nierentownych i z "przerostem zatrudnienia" (stocznie, huty, przemysł cięzki, PKP (scenka rodzajowa: siedzę w przedziale na trasie Rzeszów-Kraków.8 osób, kontroler mówi "bilety do kontroli" i...jedyny jestem co zapłacił za bilet, reszta? "bilet kolejowy" mówią (młodzież szkolna, w sile wieku dorośli, emeryci). co to? PKP? Przewóz Koleją Pracowników?
3) "eurosceptycyzm":Aż strach myśleć jakbyśmy przeszli kryzys 2008 roku bez nas w UE (no a przecież większość z elektoratu głosowała "przeciw" akcesji.Ale teraz nie o tym. Eurosceptycyzm w braku wiary/niechęci w "regulacje brukselskie".
4) "antyrosyjskość" i "antyniemieckość"(mimo chęci zmiany orientacji "baza wyborcza" pokroju Gazety Polskiej, ojca Rydzyka nie pozwala.
WNIOSEK?
Siłą rzeczy Kaczyński i Pis są "więźniami" tych 4 elementów (można wyliczać więcej).
Jakakolwiek polityka przeciw "nim" naraża Ich na utratę tej części elektoratu. Jakakolwiek polityka za "nimi" oddala Nasze szanse rozwojowe. Brzmi to brutalnie ale nie może być w głownym nurcie zainteresowania rządzących ta część spoleczeństwa która sobie "nie radzi" i Ich faworyzowanie kosztem przedsiębiorczych, aktywnych, ambitnych etc( wiem wiem zzaraz dodacie "kręcących lody" no ale taki argument zamknie dyskusję jakąkolwiek.)
