adas wraca nowe adas wraca nowe
24
BLOG

W powstaniu jednak byli Niemcy!

adas wraca nowe adas wraca nowe Polityka Obserwuj notkę 0

Uff, co za ulga. Bo już się przestraszyłem, że nauczono mnie jakiejś dziwnej historii Polski, Europy, świata... Jak donosi Deutsche Welle powstanie warszawskie wybuchło przeciw "narodowosocjalistycznym okupantom". Mi się zawsze wydawało, że nazywali się oni jakoś inaczej, też na n, lecz z dużej litery, ale to pewnie wina komunistycznej propagandy.

No więc poszperałem po necie, przejrzałem najnowsze wydania podręczników i muszę z dumą wyznać, iż DW się myli. Niemcy jak najbardziej byli w Warszawie. Ba, można założyć, że bez ich obecności żadnego powstania by w ogóle nie było. Nie było ich zbyt wielu, ale tych kilku Niemców, co to byli przypadkiem w Warszawie w 44 (żydowskiego najczęściej pochodzenia, z wizytą u krewnych we wzorowych osiedlach etnicznych), stanęło na czele powstania i dokładnie je zaplanowało, bo jak wiadomo Słowianie sami z siebie nie są zdolni do walki. Toż to rasa podludzi, niezdolna do jakiejkolwiek wielkości i heroizmu. Bez germańskiej silnej ręki, powstanie skończyłoby się po kilku godzinach, totalną klęską. Niestety "narodowosocjalistyczni okupanci" w tym wypadku okazali się jeszcze zbyt mocni (choć trzeba pamiętać, że to Polacy nie stanęli na wysokości zadania, Germanie nie mają sobie nic do zarzucenia), ale już rok później Niemcy samo/dzielnie wybili się na niepodległość. Cześć ich pamięci!

Daleko mi do walenia cepem w myśl ostatnio modnej konwencji nowomowy "polityki historycznej", co gorsza na doraźne zapotrzebowanie polityczne, ale to jedna z tych sfer z pogranicza historii, na które musimy być szczególnie wyczuleni. Wszelkie usuwanie przymiotnika "niemiecki" w kontekście II wojny światowej musi się spotkać z natychmiastowym sprzeciwem. I jednak załatwianie tego na poziomie (przynajmniej) ambasady to nie jest wyraz obsesji czy polskiego przewrażliwienia.

PS Muszę liczyć na przekaz - tłumaczenie? - IAR. Próbowałem poszperać po stronie rozgłośni, ładna w 30 językach, ale niezbyt funkcjonalna. No i zbyt głupi jestem...

PS2 Przepraszam, że w ten dzień produkuję coś takiego, ale inaczej... nie mogę...

wzmacniam lewą nogę tylko czego? -- Trzeba patrzeć PO na ręce. Uff, jak dobrze... żeby jeszcze było na co... (już jest! ale nie w sensie pozytywnym, oj nie) -- Aha, blogi polecane, to te do których (aktualnie) chcę mieć szybki dostęp. Często kompletnie obce mi ideowo i nie tylko. Proszę ich nie łączyć z moją pisaniną! Autorzy mi się poobrażają.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka