Właśnie minęły Walentynki zwane czasem Świętem Zakochanych, data która usiłuje zakorzenić się w polskim kalendarzu, dołączyć do świąt o znacznie dłuższej u nas tradycji. Obserwując działania sektora handlowego, dla którego promocja Walentynek wiąże się z niebagatelnym zwiększeniem obrotów oraz starania mediów, dla których jest to wdzięczny temat, należy przypuszczać, że świętujących będzie z roku na rok więcej.
Z tej okazji krótki wierszyk szlachetnym trzynastozgłoskowcem z serii – miłość niejedno ma imię:
Złapał raczek biedronia* idąc raz pod górkę,
A pragnąc się zabawić, chciał go dmuchnąć w dziurkę.
Biedroń chodu, lecz zanim schował się do chaty,
Krzyknął: - Mógłbyś przynajmniej chamie przynieść kwiaty!
_______________
* biedroń – samiec biedronki
Jakiekolwiek podobieństwo do postaci rzeczywistych jest całkowicie przypadkowe.