Arnold i Polinezja Arnold i Polinezja
331
BLOG

Kruuuuk, kruuuuk

Arnold i Polinezja Arnold i Polinezja Rozmaitości Obserwuj notkę 7

 

 

Zimą papugi są przygnębione, zwłaszcza Arnold, który siedzi nastroszony i układa haiku o słońcu i tropikalnym lesie. Polinezję trudniej wyprowadzić z równowagi. Nie sprawi tego byle pogoda, ale nawet Poli rozrabia znacznie mniej. Z mojego punktu widzenia nie jest nawet tak źle, straty w domu są mniejsze niż zwykle. Przykro jednak patrzyć na zdehumorowane ptaszyska. Ostatnio Arni dał mi do zrozumienia, że to wszystko moja wina, ten brak słońca i ziąb. Powinienem być bogaty i spędzać zimę w tropikach, naturalnie razem z nimi. Co prawda to prawda.

Dziś papuzi splin nieco zelżał z powodu wizyty pewnego dżentelmena we fraku:

[dk]

 

A tu:  - dramatyczny opis jak to nasz rysownik kąpał się w zaspie. Doprawdy wstrząsające!

Konkurs na blog roku: http://www.blogroku.pl/aip,gwg03,blog.html Jesteśmy, o co nie trudno, mądrzejsze od ludzi. Niestety, zamiast latać po swojej tropikalnej wyspie, siedzimy uwięzione w warszawskim mieszkanku. Z braku sensowniejszych zajęć prowadzimy tu badania nad ludzkością. Konsumujemy informacje – Polinezja np. lubi "G.W." (do kuwety), a ja - Arni, wolę "Rzepę" (papier jest smaczniejszy). Nasz człowiek, Darek Kozłowski rysuje nas, lecz proszę pamiętać, że wszystkie pomysły i odkrycia są wyłącznie NASZE! Polecamy bolg Dariusza Kozłowskiego - kliknij tytaj (tak, to konformizm, ale czyż mamy wybór? -A.) (Kozłowskiego czytać - obłęd murowany! -P.)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości