Rzecz nadal wygląda dla mnie jak kawał primaaprilisowy, ale chyba jednak nim nie jest...
Zresztą - oceńcie sami ;)
Tomasz Machała
13 sty 2012, 11:28
Agora przechodzi ciekawe doświadczenie, które nas wszystkich może dużo nauczyć. W koncernie, jak wiadomo, powstał jakiś czas temu związek zawodowy.
To już jest nowa sytuacja.
W Agorze ruch związkowy dotąd nie istniał, podobnie jak w Polsacie, czy w TVN.
Na Czerskiej jednak związek nie tylko istnieje, ale także śmiało sobie poczyna, używając mediów społecznościowych. Na Facebooku Solidarność Agory ma własny fan page. I na nim wprost opisuje relacje ze spółką, zachowania i decyzje zarządu. To dla zarządu Agory niezły eksperyment. Domyślam się (a i wiem), że wywołujący całkiem sporo emocji.
Związek prowadzi bowiem na Facebooku szeroką rekrutację wśród pracowników. Domaga się przywrócenia do pracy zwolnionych fotografów oraz informacji o liczbie „umów śmieciowych”. Związek wykorzystuje też okazję do, drobnych na razie, słownych prowokacji, typu życzenia świąteczne:
Wszystkim pracownikom Agory – obecnym, zwolnionym dawno, zwolnionym niedawno, mających być zwolnionymi niebawem i mających być zwolnionymi nieco później, życzymy, żeby tegoroczne Święta były jak najweselsze. Właśnie dlatego. Właśnie mimo wszystko. Właśnie na pohybel. Najlepszego!
(…)
Związek Solidarność w Agorze, dzięki sile mediów społecznościowych ma niezwykle skuteczne narzędzie mobilizowania pracowników.
Agora na poziomiegazeta.pl wyraża pewnie zachwyt siłą Twittera i Facebooka podczas np. rewolucji w Egipcie, ale inaczej to wygląda jak się ma rewolucję we własnej firmie.
Bardzo to wszystko ciekawe i bardzo pouczające dla wszystkich firm.
kampanianazywo.pl/opinie/social-media-a-korporacja-trudne-doswiadczenia-agory/
Powrót do źródeł ? :-)