AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt
1804
BLOG

Alina Cała na tropie, czyli jesteśmy narodem sprawców

AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Mamy kłopocik, panie i panowie Rodacy. Okazuje się, że te wszystkie polskie obozy zagłady, nasz skrajny antysemityzm i narodowe sprawstwo to prawda, cała prawda i tylko prawda. Że o odpowiedzialności za holocaust i wywołanie drugiej wojny światowej nie wspomnę...

Alina Cała, doktorka z Żydowskiego Instytutu Historycznego (czyli instytucji absolutnie godnej zaufania, pozostającej poza wszelkim podejrzeniem i objętej dogmatem o absolutnej nieomylności) w wywiadzie udzielonym dziennikowi „Rzeczpospolita” oświadczyła ex cathedra co następuje: „W pewnym sensie (Polacy odpowiadają) za śmierć wszystkich – 3 milionów (Żydów). Bo ludzie ci zostali skoncentrowani w gettach, wywiezieni do obozów i wymordowani przy bierności polskich sąsiadów. A jak uciekali, byli wyłapywani przez chłopów”. W dodatku, jak zwykle zresztą, niczego nie potrafiliśmy zorganizować sami i musieliśmy skorzystać z doskonałej, niemieckiej technologii: „Niemcy stworzyli warunki – mówi dalej pani doktor – w których to wszystko mogło się dziać. Ich inicjująca rola była więc decydująca. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości”. Bardzo ciekawe i nowatorskie spojrzenie na kwestię Zagłady, w dodatku idealnie wpisujące się w niemiecką próbę rozmycia własnej odpowiedzialności i obarczenia jej częścią narodów, które były ich ofiarami. Ale to nie wszystko.

Na sugestię przeprowadzającego wywiad Piotra Zychowicza (nieuk jeden), że „Postawy antyżydowskie były jednak mocno piętnowane i potępiane przez Polskie Państwo Podziemne” pani doktor odpowiada jednym tchem: „To mit. Problemem szmalcownictwa państwo podziemne zajęło się pod wpływem Żegoty w 1943 roku, gdy Holokaust dobiegał już niemal końca. Z ogłoszonych wyroków bardzo niewiele zostało wykonanych. Państwu podziemnemu można zarzucić grzech zaniechania. I to zaniechania intencjonalnie wypływającego z pobudek antysemickich”. Ani słowa o Janie Karskim, który w 1942 roku (rok przed datą autorytatywnie podaną przez panią Całą) dwukrotnie przedzierał się do warszawskiego getta by naocznie zbadać sytuację zamkniętych w nim Żydów, który w niemieckim mundurze przedarł się do obozu zagłady Belzec by móc te informacje przekazać alianckim rządom. Co te rządy z „Raportem Karskiego” zrobiły to też pani doktor nie interesuje, nie pasuje do tezy o zbrodniczej naturze Polaków. A skoro fakty nie pasują do teorii...

Największe kuriozum zostawiłem sobie na koniec. Redaktor Zychowicz zapytał Alinę Całą, skąd w takim razie pośród uhonorowanych tytułem „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata” to nasi rodacy, ta tłumaczy to... demografią: „Bo tu się odbywała Zagłada i tu było najwięcej Żydów. Przyczyną jest więc demografia”. „Czyli co, nie mamy się czym szczycić?” - docieka prowadzący wywiad. I znowu odpowiedź jest prosta, łatwa i przyjemna (dla antypolskich łajdaków, ma się rozumieć): „A niby czym? 8 tysięcy Sprawiedliwych na trzydziestomilionowy naród to strasznie mało. Stąd właśnie inicjatywa IPN, który chce z kapelusza wytrzasnąć 300 tysięcy Polaków pomagających Żydom. Żeby znaleźć tyle ludzi, będzie chyba musiał włączyć do tego nawet tych, których zasługą było to, że nie zadenuncjowali jakiegoś Żyda”...

Mam dość. Nie chce mi się tego nawet komentować, ograniczę się do dobrej rady: może Władysław Pasikowski na fali sukcesu zechce nakręcić „Pokłosie 2. Reaktywacja”? Warto się do niego zgłosić z gotowym scenariuszem opisującym historię trzech milionów Żydów bestialsko mordowanych przez krwiożerczych, słowiańskich podludzi, którym jak tylko mogli przeszkadzali dobrzy Niemcy – a to rzucając pod nogi biurokratyczne kłody, a to niechcący i przypadkiem dokonujący nalotu na sztab Armii Krajowej planujący spalenie w stodole lokatorów lokalnego getta, a to przypadkiem umożliwiający Żydom przewożonym do polskiego obozu zagłady Auschwitz ucieczkę, udaremnioną przez polskich chłopów nadziewających uciekinierów na widły i przybijających do wrót tejże stodoły. Proszę się tylko pospieszyć, by nikt pani nie ubiegł. Kasa do wzięcia niezła, Polski Instytut Sztuki Filmowej grosza na pewno nie poskąpi, a może i amerykańscy bankierzy jedynie słusznego pochodzenia się dołożą. Ci sami, których przodkowie nie wpuścili na terytorium USA żydowskich uciekinierów z Rzeszy...

Cały wywiad dostępny tutaj: http://www.rp.pl/artykul/310528.html?p=1 – kto chce, niech czyta.
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura