AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt
1144
BLOG

Nie ważne, kto głosuje...

AlexanderDegrejt AlexanderDegrejt Polityka Obserwuj notkę 34

Dwanaście osób ze ścisłego kierownictwa Państwowej Komisji Wyborczej pojechało się szkolić, jak za starych dobrych czasów, do Moskwy. Kiedy dotarła do mnie ta informacja najpierw pomyślałem, że to jakiś żart, że informacja pochodzi z czasów, gdy Polska należała do grupy państw pokój miłujących – wtedy moskiewskie wizyty zegarmistrzowskie były normą i każdy tylko wzruszał ramionami na wieść, że kolejny urzędujący sekretarz, premier czy inny urzędnik pojechał po wskazówki. Ale dziś podobno żyjemy w wolnym (?) i demokratycznym (?) kraju, w którym podobno sami (?) wybieramy sobie władze. Właśnie, podobno, bo to moskiewskie szkolenie, o którym informacja wyciekła do mediów zapewne dzięki nieuwadze bądź to uczestników, bądź to organizatorów, każe naszą wolność, demokrację i samorządność postawić pod wielkim znakiem zapytania.

„Nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy” - miał podobno powiedzieć Józef Wisarionowicz Stalin. Lecące w dół notowania Platformy Obywatelskiej i rosnąca popularność Prawa i Sprawiedliwości sprawiają, że nauki wielkiego mistrza znowu stają się aktualne i potrzebne, może tylko w nieco uwspółcześnionej wersji - „Nie ważne, jak ludzie głosują, ważne żeby Platforma nadal rządziła”. Trudno się w tej sytuacji dziwić, że liczący głosy po nauki pojechali bezpośrednio do źródła.

Zastanawiałem się kiedy ta współpraca wyborcza pomiędzy Władimirem Władimirowiczem i Donaldem Franciszkiem się zaczęła? Czy przed ostatnimi wyborami, po których gruchnęła wieść o ruskich serwerach liczących głosy? Czy może później, w roku 2012, kiedy ponoć przedstawiciele PKW po raz pierwszy pojechali na nauki do naszych wschodnich przyjaciół? I pewnie jeszcze długo by mi ten dylemat spokoju nie dawał, ale przypomniałem sobie pewną scenę uwiecznioną dla potomności przez fotoreporterów i operatorów kamer a przedstawiającą Tuska z Putinem w braterskim uścisku nad smoleńskim wrakiem i ciepłymi jeszcze ciałami ofiar katastrofy. Ot - pomyślałem - zaczęli się ściskać nad trupem Prezydenta, skończą nad trupem Polski...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka