Temat jest jeden. I tylko jeden. "Co z nami zrobicie?"
Szczególnie zabawne jest, ze ci panstwo licza zgodnie z umowami na pare miesiecy odpraw plus grube pieniadze za zakaz pracy w konkurencji. Na to minister, ze chetnie zrezygnuje z zakazu konkurencji i nie wyplaci pieniedzy. I niech sobie spokojnie ida po dobrze platne fuchy do konkurencji.
Sam miód: