U redaktora Kraski "Na pierwszym planie" zebralo sie konsylium specjalistow. Profesor Biedron, doktor Olszewski, adiunkt Gadkowski i docent Mastalerek.
(obraz: HieronymusBosch, Leczenie glupoty, 1494, detal z wiertlami dentystycznymi)
Bylo bardzo przyjemnie. Zajeto sie zaocznie pacjentem Jaroslawem Kaczynskim.
Zgodnie stwierdzono, ze Jaroslaw Kaczynski dzieli Polakow bardziej niz ktokolwiek inny. Tym razem nie padly slowa "cynik" i "wariat", ale slowa mniejszego kalibru jak "oszust". Bardzo ciekawy byl docent Mastalerek - stwierdzil on, ze Polska nie jest niepodlegla, bo odmawia sie koncesji TV Trwam, no i Polska jest uzalezniona od rosyjskiego gazu.
Jedna ciekawostka z programu - stwierdzono, ze Antoni Macierewicz nie zostanie wiceprezesem PiSu, bo jest zbytnio popularny. A takich Prezes usuwa natychmiast, jak Marcinkewicza, Kurskiego, Ziobre, Cymanskiego, Kempe. Jest miejsce w PiSie tylko dla jednej osoby popularnej i jest nie sam Prezes.
Inna ciekawostka byl Jacek Kurski ze wprowadzenia, ktory stwierdzil, ze Jaroslawa Kaczynskiego od 5 lat drecza wyrzuty sumienia - za to, ze dopuscil do traktatu lizbonskiego.
Konsylium slusznie orzeklo, ze trzynastemu grudnia nalezy sie rzetelne wspomnienie. To historyczne.
Co ciekawym bylo, albowiem redaktor Krasko zebral sama sejmowa mlodziez. 13.12.81 sam mial 10 lat, profesor Biedron 5 lat, reszta panow urodzila sie bezposrednio przed i po ogloszeniu stanu wojennego. I faktycznie, byla zupelnie inna dyskusja niz u Lisa na zywo.
Bardzo dobre sa programy pana Kraski, tylko moglby sie starac, zeby na koncu wszyscy nie krzyczeli naraz, to u niego niestety staly punkt programu. Przez te krzyki nie doslyszalem, co wspolnie mogly robic dla Polski chmurny docent Mastalerek z promieniejacym profesorem Biedroniem.
67476
