Wygląda na to, że PiS jest gotowe na wiele, by pozbyć się z TVP ludzi Romana Giertycha. Dotąd Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwiało się wszelkim pomysłom PO dotyczącym mediów publicznych. Ale w wywiadzie opublikowanym wczoraj na stronie internetowej tygodnika „Newsweek Polska” Jarosław Kaczyński mówi: “Czas skończyć z hipokryzją. Jestem za tym, aby kontrolę nad mediami publicznymi miał w Polsce rząd. To byłoby logiczne.”
“Zdaję sobie sprawę, że po uchwaleniu takiego prawa Platforma natychmiast wprowadzi swoich ludzi do TVP i Polskiego Radia, ale przynajmniej będzie jasne, kto ponosi odpowiedzialność za media publiczne. W tej chwili tego nie wiadomo” - uważa były premier. Jarosław Kaczyński zapewnia, że będzie namawiał swój klub parlamentarny, by poprzeć zmianę w konstytucji i wykreślić z niej KRRiT.
[...]
Politycy Platformy nie pozostawiają jednak PiS złudzeń. “Jarosław Kaczyński zabiera głos w tej sprawie, kiedy jego przyjaciele z LPR i Samoobrony przejęli rządy w mediach publicznych. Nie mam planów zamiany mediów publicznych w stacje rządowe” - powiedział premier Tusk, który nazwał Kaczyńskiego „największym psujem w mediach publicznych”. “Prezes PiS chciałby, aby jego winy zostały zapomniane, ale nie będą” - dodał premier.
Źródło: http://www.dziennik.pl
Wczoraj w rozmowie telefonicznej usłyszałem, że poza Rakiem i Kotecką ludzie Giertycha zaczęli wycinać wszystkich kojarzonych z PiS dziennikarzy, z resztą, tych nie kojarzonych publicznie również. Telewizyjne doły się boją, a Urbański czeka na znany z góry wyrok. Wychodzi więc na to, że PIS straci wszystkie wpływy w mediach na rzecz chłopców Wesołego Romka.
A PiS woli to kukułcze jajo podrzucić Platformie, oddając jej media publiczne, mimo że kluczowym punktem wyjaśnień dlaczego dostawał/je po łbie było zawsze twierdzenie, że to złe liberalne media się uwzięły. Pod rządami Platformy do listy “złych” mediów obowiązkowo dołączyło by TVP, więc czy nie będzie lepiej jeśli zostaną w reku wrogich, ale trudnych do posądzenia o liberalizm narodowych konserwatystów Giertycha?
Nie wiem jak czytelnicy, ale sytuacja, gdy PiS samo chce wepchnąć media publiczne w ręce PO, baw mnie do łez. PO nie pali się jednak do tego, tak samo jak przejmując władzę podarowało sobie próbę “skoku na media”, którą wsławił się wcześniej PiS. Takiego scenariusza nawet Palikot by nie wymyślił.
A kto odpowiada za aktualną sytuację, gdy w TVP panoszą się wesołki z LPR? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami.
