ananas ananas
314
BLOG

Niewiarygodne!

ananas ananas Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

   Patrzę na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej w Kalkowie-Godowie. Tak chodzi o tą atrapę samolotu, która feralne TU-154 przypomina jedynie sposobem pomalowania. Oczywiście dawno już okrzyknięty tandetą, kiczem i żenadą. Trudno znaleźć osobę, która by się z tą opinią nie zgodziła. Sam efekt artystyczny, powiedziałbym że zbliżony do słynnej kiełbasy zostawionej swojego czasu dla biskupa Głodzia na płocie gdańskiej archikatedry podczas jednego z happeningów posła Palikota. Artystycznie mniej więcej to samo a wymowa jakże różna... Pomyślałem sobie przez chwilę co by było gdyby to poseł Palikot własnym sumptem postawił ten pomnik (bardzo by przecież nie zubożał). Czuję co by się wtedy działo. Znowu odsądzono by go od czci i wiary, nazwano pajacem, zarzucono zaśmiecanie okolicy, niszczenie estetyki miejsca i krajobrazu i do tego kompletny brak elementarnego poszanowania dla zmarłych, ofiar narodowej tragedii. Co gorsze, chyba każdy zgodzi się że taka ocena nie byłaby w tym konkretnym przypadku bezzasadna. Tymczasem pomnik - karykatura stoi sobie w najlepsze a PIS'owscy celebryci chętnie fotografują się przy nim zbierając punkty na słupkach swojej popularności.

ananas
O mnie ananas

"...W jego ręce dojrzałem księgę ibn al-Haithama o astronomii; kapłan wskazał tam na ilustrację z kręgiem przedstawiającym niebo, a ja słuchałem go mówiącego coś o nadchodzącej zagładzie, o straszliwej katastrofie i przeogromnym nieszczęściu. Następnie podarł tę księgę i cisnął ją w ogień. Był to dla mnie dowód jego niewiedzy i fanatyzmu, bowiem w astronomii nie uświadczy się nic niereligijnego; wręcz przeciwnie: ona jest drogą do wiary poznania wszechmocy Boga - do tego, co określił i stworzył." Reuben Levy 1929 "Faktu szybkiej i sprawnej ewakuacji pana Macierewicza z okolic Smoleńska nikt nie zaneguje. Sam zainteresowany będzie twierdził, że był to manewr taktyczny aby zamachowców zaskoczyć i zdezorientować ale nie wspomniano o jeszcze jednym ważnym fakcie. Obiad. Zanim pan Antoni rozpoczął manewr męczenia zamachowców swoją ucieczką spożył kaloryczny posiłek. I tu mnie zastanawia pewna rzecz. Czy nie obawiał się substancji z grupy T w posiłku? (nie chodzi o trotyl ale raczej o truciznę. No bo przecież ONI są wszędzie. dlaczego więc nie w kuchni?" zoob2

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości