Pompiarze contra ciułacze

Pompować czy nie pompować? No własnie - okazuje sie, że cały problem kryzysu to wybór pomiedzy oszczędzaniem a zadłużaniem się. Ostateczne efekty nie są widocznie wazne, bo ani jedna, ani druga strona na ten temat się nie wypowiada. Najdziwniejsze jest to, że gdybyśmy nawet usiłowa;io zaciagnąć długi ... to okazałoby się, że nikt nam ich udziel;ic nie zechce, a jeżeli zechce to na morderczych warunkach. Ale do rozumu dotrzeć poprzez gdubą warstwę emocji naprawdę ne jest łatwo. Ostatnio przypadkowo trafiam na niezwykłą powieść autorstwa podobno wysokiego dostojnika Watykanu Monsignore Pietro de Paolo "Watykan 2035". Jest to świetnie napisana powieść teoretycznie o przyszłosci kościoła katalickiego. Z tej futurologicznej opowiesci dowiadujemy się jednak bardzo dużo o teraźniejszosci, o tym jak sie sprawuje rzady, negocjuje, naraża zycie i karierę. Poznajemy więc kuchnię władzy. Drodzy czytelnicy, okazuje się, że polityke robi się nie na oczach mimionów, jak to media, PiS i urzędnicze niedorostki usiłują w nas wmawiać. Przeciwnie, bardzo starannie sie zasadnicze posuniecia ukrywa , aż do uzyskania zamierzonego efektu. Dopiero wtedy ogłasza się ... Powstaje pytanie, jak się ma wstęp do mojej promocj książkii "Watykan 2035"? Oczywiscie sprawa umiejetnosci negocjacyjnych czy mediacyjnych. Anonimowy dostojnik właściwie napisał podręcznik, albo może raczej poradnik negocjatora. Jak ktoś spróbuje tajemnej sztuki negocjacji a także mediacji może mu sie to w przyszłosci bardzo przydać. Szkoda, że nie ma nikogo, kto potrafiłby pogodzić pompiarzy z ciułaczami. Nie ma mediatorów? Mozna ich w mikarę szybko wyszkolić... Gdyby Pan Prezes PiS miał obok siebie dobrego negocjatora (nie idzie o PR!) przeprosiłby przed wyjściem z sali Ministra i Premiera powołując się na kłopoty z astmą(?) - nie obraziłby członków PO ale i ... w ogóle Polaków.