4 miliony obywateli drugiej kategorii

Szkoda, ze o sprawach dotyczących osób niepełnosprawnych zaczynamy rozmawiać dopiero kiedy Prezydent vetuje ustawę potwierdzając tym samym ten fakt, i nawet nie potrafił tego sensownie uzasadnić. Żeby chociaż np zaprosił reprezentantów tego środowiska i przeprosił, że tym podpisem odpowiedział na rzekomo bład legislacyjny polegający na zbyt późnym zgłoszeniem ustawy. Ciekawe, że gdy PiSowi zależało na ustawie dot. telewizji i radia można czas nie grał roli i Pan Prezydent wtedy nie miał wątpliwości, ze wszystko jest w porządku. 4 miliony obywateli RP niewidomych, na wózkach, z trudnościami poruszania się nie mają dostępu do urn wyborczych. A nie mógł Pan Prezydent zaproponować jakiegoś rozwiązania np. zaopatrzenie Komisji Wyborczych w małe zamknięte i opieczętowane urny, które można wynieść, a czasem zanieść do domu, jeżeli faktycznie nie można zaufać pełnomocnikowi inwalidy. Faktem tez jest, że Pan Prezydent w ogóle nie jest szczególnie ufny i zapewne jezeli kogoś nie zna minimum 50 lat to z góry nie może mieć do niego zaufania. Ale Pan Prezydent nie może swoich fobii okazywać w sprawach waznych dla społeczeństwa. A sprawy inwalidów takie własnie są Kilka tygodni temu podano w mediach informację, że w Szczecinie jakiś zakład pracy w obliczu kryzysu zlikwidował 200 miejsc pracy w zakładzie zatrudniającym samych inwalidów. Czyzby Pan Prezydent poszedł w ślady owego Dyrektora? Oczywiście nikt tej sprawy nie podjął. Inwalidzi? A kogo to obchodzi? Ci często uwięzieni w domach ludzie nie pójdą pod Pałac Prezydencki by demonstrować. Teraz najwazniejsza sprawa dla blogerów S24 jest sprawa krzywdzonych 6-latków. Już nawet proponuje się nam składkę na ogłoszenie grożące posłom, że na kogos, kto będzie głosował na przyjęcie ustawy o obowiązku szkolnym w wyborach nie zagłosuje się. Panie Krzysztofie Leski może Pan zechce zważyć obie sprawy i we własnym sumieniu rozstrzygnie, która z tych spraw jest faktycznie na dziś wazniejsza.