PeeF PeeF
99
BLOG

TRZY W JEDNYM

PeeF PeeF Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Anatol nie do końca ufał swojej organizacji i dlatego założył w niej związek zawodowy. Ze swojej wieloletniej działalności wiedział przecież, że za człowiekiem pracy trzeba się ująć, wspomóc go, wzmocnić. Nie czuł się dobrze, gdy tak w jego organizacji nikt nie pilnował,czy prawa pracownicze są przestrzegane, czy ktoś kogoś nie wykorzystuje.

Ale gdy tak z dumą na swój związek patrzył, to nagle mu żal pracodawcy się zrobiło. Bo taki sam w obliczu zorganizowanych pracowników. Chce dobrze dla organizacji, a tu mu różne PIP-y, BIP-y, VIP-y przeszkadzają, pod biurko zaglądają, w papierach grzebią. A ponieważ Anatola do zrzeszania nie trzeba było zbytnio przekonywać, to do organizacji pracodawców organizację zapisał.

I wtedy dopiero czuł się dostatecznie zorganizowany. Raz w miesiącu trójkątny stół organizował. Głos zbierały na zmianę: to przedstawiciel związków, to pracodawców, to członkowów samej organizacji i kłócąc się niemiłosiernie od najgorszych czasem się wyzywali. Strajkiem i lokautem grozili. Do wyższych wartości, jak do konstytucji, się odwoływali. A Anatol racje ważył, kompromisów szukał, decyzje uzgadniał. Nie przychodziło mu to łatwo, choć przecież sam ze sobą negocjacje prowadził.

tekst ukazał się w gazeta.ngo.pl 04.2oo8

PeeF
O mnie PeeF

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości