Co zrobić? Jak zmienić tę naszą politykę? Pięć punktów, jak palców we dłoni.
Po pierwsze i najważniejsze. Bezwzględnie, bez wyjątków wygonić partie polityczne ze wszystkiego poza sejmem, sejmikiem i, może, choć niechętnie i bez przekonania (z rezygnacją to piszę) z rad różnych samorządów (czym mniej tam partii krajowych, tym lepiej, ale życie życiem). Służba cywilna!
Po drugie– smagać batogiem każdego, kto by to zmieniał. Tego, kto swoimi decyzjami wprowadzałby partie do urzędów państwowych, przedsiębiorstw, gdziekolwiek, gdzie ludzie z wyboru decydują o wspólnych sprawach. Żadnych rad nadzorczych, doradztw, konsultacji dla polityków. Ten tylko dostaje wynagrodzenie z budżetu, który wybrany. Albo mianowany na określone ustawą stanowisko wykonawcze.
Po trzecie– zmusić partie, sposobem finansowania (wyłącznie z budżetu) do wydatkowania pieniędzy na prace programowe, na to, co partie proponują, a nie na opluwanie konkurentów. Zmusić je, finansami, do rzeczowej debaty o przyszłości. Finowie mają w swoim parlamencie komisję przyszłości. My mamy długi szereg komisji przeszłości. To czyni różnicę.
Po czwarte – tak zmienić ordynacje wyborcze, aby czynnik ludzki, osobowy dominował nad czynnikiem partyjnym. Jeśli nie wiemy jak to zrobić, weźmy prawo wyborcze od sąsiadów, Niemców. Nie kombinujmy jak koń pod górę, weźmy to, co dobrze się sprawdza w życiu.
Po piąte– zapłaćmy, z budżetu, czyli z własnych pieniędzy za telewizję publiczną i radio publiczne, zakażmy tam reklam i stwórzmy tam takie zarządy, by były obywatelskie, a nie liberalne, lewicowe, ludowe, konserwatywne czy narodowe. To bardzo ważne. Czterdziestomilionowe społeczeństwo musi mieć miejsce dla poważnej debaty. A nie dla fikających nogami, choćby i zgrabnymi, panienek.
Uff! Na dzisiaj wystarczy. Gdybyśmy, my Polacy, potrafili ten pięciopunktowy program zrealizować i w autostradach, i w edukacji, i w zdrowiu, i w mieszkalnictwie, i w przestrzeni nas otaczającej byłoby lepiej niż jest. Obywatele, zwykli śmiertelnicy, mieliby więcej do powiedzenia, poprzez wybierane przez siebie partie, niż mają dzisiaj.
PS. Proszę wybaczyć, ale na komentarze będę mógł odpowiedzieć dopiero w niedzielę wieczorem. AC
