Różne brednie ludzie mówią... Szczególnie gdy należą do świata polityki. O palmę pierwszeństwa walczą od lat Lech Wałęsa, Bronisław Komorowski i - żeby paniom nie było zbyt przykro, że je pomijam - wiadomo - parytet, w gadaniu głupot niech będzie, że też - Małgorzata Kidawa-Błońska. Czy to poseł, senator, prezydent czy minister, lecą z tych złotoustych warg słowa, których człowiek rozumny zwyczajnie by się wstydził.
Rok 2010 przeszedł do historii jako rok największych bzdur wypowiadanych, często z marsową mina mędrca, przez polityków (zresztą z różnych opcji). Cytując je zapełnilibyśmy kilka grubych tomów. Kaszaloty, wystąpienia z NATO...no tysiące. Darujmy sobie ich przypominanie. Palmę pierwszeństwa Wałęsie wyrwał w tym roku z pewnością Bronisław Komorowski opowieścią o kaszalotach!
Za to w tym roku nieznany i kompletnie dotąd anonimowy senator Platformy Obywatelskiej Janusz Sepioła postanowił, że jego nazwisko zostanie wreszcie zapamiętane i wymyślił coś tak idiotycznego, że już nie tylko w najbliższym roku, ale przez całe dziesięciolecia nikt go nie przebije. Otóż ten mędrzec rzekł po głębokim zapewne namyśle:
,,Co najmniej od czasów Piłsudskiego Polska nie miała przywódcy tak moralnie i intelektualnie górujacego (pokreslenie: AL) nad swoimi wrogami jak Donald Tusk. Tuska od Piłsudskiego odróżnia bezmiar cierpliwości i taktu dla obrażających go nikczemników"
I tak się zastanawiam, czy senator Sepioła to człek niedouczony, który kompletnie nic nie wie o Piłsudskim (o Tusku zresztą też nic!), bo przecież w innym przypadku nie przyrównywałby politycznego mistrza PR-u do najwiekszego bohatera XX wiecznej Polski.!? Czy też może jest zwyczajnie totalnym lizusem, wazeliniarzem, klakierem i pochlebcą, który przekracza w sposób urągający przyzwoitości granice dobrego smaku?
Przyrównywanie kogoś, kto jest podejrzewany o zdradę stanu, o zdradę interesu Polski w sprawie tragedii Smoleńskiej do Józefa Piłsudskiego jest nie tylko głupotą i lizusostwem. Jest przede wszystkim obrazą pamięci wielkiego Marszałka.
Mam jednak podejrzenie, gdy tak czytam - po raz drugi - iż Tusk moralnie i inetelktualnie przewyższa... że senator PO Janusz Sepioła zwyczajnie kpi sobie z premiera i szefa swojej partii!
PS I jeszcze off topic, ale doskonale ilistrujące tuzy PO!!