Informacje otrzymane od prokuratorów wojskowych podważają kolejne dowody na obecność gen. Błasika w kabinie pilotów Tu-154
Wojskowa prokuratura poinformowała "Rz" o tym, gdzie znaleziono ciała członków załogi samolotu, który rozbił się 10 kwietnia pod smoleńskiem. Obalają one teorię według której w kabinie oprócz załogi przebywał dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik. Opierała się na rozpoznaniu jego głosu i miejscu znalezienia jego zwłok w sktorze pierwszym, obok ciała nawigatora Artura Ziętka.
– W sektorze tym znaleziono także 12 ciał i fragmentów ciał innych ofiar. Jedno z tych ciał należało do członka załogi (chodzi o nawigatora - red.) – poinformował „Rz" ppłk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Co więcej, okazuje się, że w tym sektorze nie znaleziono zwłok pilotów Arkadiusza Protasiuka i Roberta Grzywny oraz mechanika Andrzeja Michalaka. – Ciała pozostałych członków załogi znaleziono w sektorach 2 i 3 – informuje Rzepa.
http://www.rp.pl/artykul/459542,794694-Katastrofa-smolenska--W-poblizu-kokpitu-Tu-154M-bylo-13-cial.html
Być może prokuratura wojskowa czując się zagrożona (coraz cześciej wszyskie strony polityczne mówią o jej likwidacji) zaczeła wreszcie działać. Myśle, że to nie koniec a poczatek rzetelnego wyjaśnienia tej katastrofy.
Wiemy już z cała pewnoscią, że nie można wierzyć instytucjom rzadowym, członkom Komisji Millera, ekspertom lansujacym rzadową teze o katastrofie, dzienikarzom bedacych na usługach PO.
Zapewne większość z nas zadaje sobie pytanie! Dlaczego klamali i klamią w tej tragicznej sprawie. Nie cofną sie przed niczym. Nawet na forum parlamentu RP pani minister mijała sie z prawdą „Przekopywano z całą starannością ziemię na miejscu tego wypadku na głębokości ponad 1 metra i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny”Dlaczego!!!