Anita Anita
33
BLOG

Chmura...

Anita Anita Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

 

Media donoszą o złowieszczej chmurze pyłu znad wulkanu Eyjafjallajokull w Islandii, która dezorganizuje ruch powietrzny w Europie i poza nią. Na lotniskach koczuje ok. 7 mln pasażerów i nikt tak naprawdę nie wie kiedy i jak to się skończy. Kto może przerzuca się na komunikację kolejową lub samochodową. Nie każdy jednak może… Myślę tutaj o Tomku, przyjacielu jeszcze z czasów licealnych, który pod koniec marca udał  się na indywidualną wyprawę do Peru.
 
Ta podróż była planowana od dawna i nawet wieści o osunięciu się, po ulewnych opadach, ziemi na jedyny szlak prowadzący do Machu Picchu – słynnego miasta Inków,  uniemożliwiając dotarcie do niego, nie ostudziły jego radości z wyjazdu. Ja byłam pełna obaw, ale ja właśnie taka jestem, że martwię się za innych i czasem może niepotrzebnie…
 
Swoją podróż rozpoczął 31 marca, a już 2 kwietnia podano nieoczekiwanie, że udało się tak połatać dojazd do Machu Picchu, że dotarcie do niego, chociaż w ograniczonym jeszcze zakresie, stało się ponownie możliwe, więc prawdopodobne jest, że dotarł w to niezwykłe miejsce.
 
W czwartek dostałam z Peru sms-a, Tomek informuje, że jest w drodze z Cusco do Puno, miasta położonego nad jeziorem Titicaca. Pisze, że „wysoko jak diabli”, a on jest dobrym, wysokogórskim piechurem. Nie wiem co zdołał już zobaczyć, a co jeszcze planuje, ale mam nadzieję, że zdjęć zrobił dużo i ma niezapomniane przeżycia, którymi się ze mną po powrocie podzieli i chociaż tak będę mogła po części uczestniczyć w tej wyprawie. Tak, jak było to po podróży po Kubie.
 
Do planowanego powrotu Tomka z Peru zostały tylko 4 dni. Nie wiem, czy uda mu się dotrzeć terminowo do Europy, bo samolot miał wylądować w Amsterdamie, a stamtąd już kolejnym lotem do Warszawy.  Chmura wulkanicznego pyłu może w dramatyczny sposób wpłynąć na realizację tych planów, a on, jak wielu innych pasażerów na świecie, może zostać „uwięziony”, na odległym lotnisku w Limie.
 
Cały ten trudny czas był daleko od kraju i wydarzeń, który nim wstrząsnęły. Na pewno będziemy o tym rozmawiać po powrocie i poznam jego odczucia i wrażenia na ten temat. Zastanawiam się jednak, czy nie wolałabym być teraz, mimo wszystko, na jego miejscu…

 

 


Anita
O mnie Anita

e-MAIL                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości