Media podały, że w Budapeszcie (he, he) już w grudniu br. stanie pomnik Steve'a Jobs'a. Fundatorem pomnika jest węgierska firma Graphisoft, a pomnik stanie w parku, z którym sąsiaduje kilka przedsiębiorstw zaawansowanych technologii, wśród których jest również ta firma.
Zastanawiam się, czy u nas też nie warto by np. w Warszawie stanął taki pomnik, przecież wielu z nas zawdzięcza SJ niewatpiwie przyjemność korzystania ze swoich ulubionych urządzeń komputerowych czy telefonicznych.
Na pewno też znaleźliby się i fundatorzy, a o miejsce też nie trzeba by się zbytnio martwić, bo z pewnością nikomu nie przyszłoby do głowy zlokalizować go na Krakowskim Przedmieściu...
A tak przy okazji, przypadkowo okazało się, że jest coś co mnie łączy ze Steve'm Jobs'em - mamy wspólny dzień i miesiąc urodzin... ;)