Anna Anna
769
BLOG

Można robić wywiad z Jaruzelskim ale nie można ze Staruchowiczem

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 31

Mnie Staruchowicz ani brat ani swat, ani nikt inny. Natomiast obejrzałam sobie program pana Morozowskiego, i dowiedziałam się z niego, że w szanowanej gazecie ani w ogóle "kiedyś" nie robiło się wywiadów z bandytami, czy kibolami. Po prostu to nie wypada szanującym się mediom takie rzeczy robić.

Autentycznie mnie powaliło. Autentycznie.

Można robić wywiady z Kiszczakiem, można z Jaruzelskim, można robić wywiady ze wszystkimi innymi członkami, (zwykle piszę za przeproszeniem, tym razem można odnieść wprost) partii komunistycznej polskiej, i to najchętniej w rocznicę stanu wojennego, lecz nie można robić wywiadu ze Staruchowiczem. Można zapraszać do równoprawnej rozmowy w mediach byłych ubeckich generałów, można promować byłych pracowników WSI, będących dzisiaj ekspertami w sprawach wszelakich, między innymi w sprawach związanych ze Smoleńskiem. Można? można.

Można też pracować dla stacji telewizyjnych, których właścicielom wyrastają nogi ze służb PRL-u. Można? można.

Można lobbować, w niektórych mediach, na rzecz środowisk homoseksualnych, za takie działanie uważam naciski na rządy (wszelakie) by zalegalizować związki partnerskie. To pierwszy krok do dalszych homo żądań. I to można, a nawet jest pożądane.

Można zrobić z pana Mariana Janickiego generała (to taka przystawka w mojej wyliczance), można go zapraszać do mediów i traktować poważnie. Jak ktoś choć raz słyszał wypowiedzi pana genrała, tak w obszarze merytorycznym, jak i logicznym, a także w obszarze używania szeroko rozumianegojęzyka polskiego, to wie o czym mówię. Mozna nie wytykać mu rozbieżności, można nie dociskać. Można? można.

Można też wziąć w obronę rząd w sprawie zaniedbań (mówiąc najbardziej oględnie jak tylko się da) w sprawie lotu Prezydenta RP oraz 95 innych osób ze środowiska najczęściej opozycyjnego, do Smoleńska. Można? ależ naturalnie, że można. Kilka dni temu, pan minister Klich przed wylotem bliźniaczą maszyną mówi, że wsiada do tego samolotu bez emocji. To wszystko uchodzi.

To jest tylko kropla w morzu tego wszystkiego lewackiego, a właściwie komuszego, co można. Natomiast zrobić wywiadu z kibolem nie można. Nie można bo nie uchodzi, nie można, bo szanowane media nie powinny.

Jak dla mnie, koń by się uśmiał. Tyle, że to nie jest śmieszne.

Mam nadzieję, że nie muszę przypominać, że nie popieram rozrób stadionowych, żeby mi tutaj żaden kołek nie wjechał z jakimś tekstem durnym, więcej, takie sytuacje są naganne, no ale jednak jestem zdolna do zauważenia braku symetrii, mówiąc najoględniej jak tylko umiem, pomiędzy jednymi, promowanymi, bronionymi, a czasami stawianymi na cokoły, a kibolami.

I jeszcze PS

Ja oczywiście pamiętam jak się zachowywało środowisko Kibiców za rządów PiS-u, pamiętam i będę pamiętać zawsze, różnica, pomiędzy tamtą sytuacją a dzisiejszą, polega na tym, że ówczesny rząd nie był rządem zamordystycznym wbrew temu co nam suflują lewackie medialne przekaziory.

Jednakże, ta akcja z kibolami z Białegostoku jest szokująca, i na tym prawdopodobnie nie koniec. Kto uważa podobnie może zerknąć na fora swoich Kibiców, i wyłowić numer rachunku na jaki można wpłacać pieniądze, żeby tym ludziom pomóc finansowo. Taka forma pomocy jest dzisiaj najważniejsza, to pomoże wyciągnąć ich z bezprawnie nałożonych przez państwo kłopotów. Trzeba się trzymać razem.

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości