XXXXXXXX z PO buczały podczas fragmentu przemówienia Prezydenta Andrzeja Dudy o głodnych dzieciach. Oczywiście, że buczały, przecież jest szczaw i mirabelki, a ja bym powiedziała, że jest pokrzywa, jest rumianek, są gołębie, i jeszcze są bociany. Zimą będzie śnieg, jarzębina, głóg. Także tak, nie wiem skąd pomysł, żeby w XXI wieku nowo wybrany Prezydent wspominał w Sejmie o głodnych dzieciach. Nietakt.
Dlatego, należy zrozumieć XXXXXXXXX z PO. W końcu w ich apartamentach, willach pilnowanych dla Niemca, w Belwederze, w Sowie i Przyjaciołach NIE MA GŁODNYCH DZIECI. Są ośmiorniczki, i pokoje do bzykania dla córek najgrubszych biznesowych misiów.
Andrzrej Duda chce wspólnoty ale już chyba dzisiaj widział jak ciężko będzie zawiązać wspólnotę z pętakami. Ale w końcu trzeba wierzyć, że się da.
