Loki Loki
104
BLOG

Atak DDoS na strony gruzińskiego blogera

Loki Loki Technologie Obserwuj notkę 7
Cyxymu jest pisaną w cyrylicy nazwą gruzińskiego miasta Suchumi. Jest też nickiem jaki wybrał sobie 34 letni gruziński bloger opisujący i krytykujący działania Rosji wobec Gruzji. Cyxymu posiadał konta na Twitterze, gdzie śledziło go około 600 osób, w LiveJournal z około 1500 realnych użytkowników dziennie, a także na Facebooku (brak danych o popularności). Nie są to imponujące statystyki, wygląda jednak na to, że po wydarzeniach sprzed trzech dni ma szansę zwielokrotnić swoją popularność.
 
6 lipca na wszystkie trzy wymienione serwisy został przeprowadzony atak DDoS. Ataki tego typu polegają na zasypaniu systemu komputerowego lub usługi sieciowej fałszywymi próbami korzystania z ich usług. Rozproszone na całym świecie komputery, zainfekowane wcześniej botem lub trojanem na sygnał od autora bota zaczynają kanonadę polegającą na ciągłych próbach połączenia się z serwisem. Ten każdemu z tych połączeń przedziela określoną część zasobów (czas procesora, pamięć, łącze). Przy odpowiednio dużej liczbie komputerów-zombie usługa może zostać całkowicie zablokowana. Tak też się stało na około trzy godziny ze wspomnianymi wcześniej serwisami (chodzi o serwisy w całości, a nie tylko konta Cyxymu).
 
"It was a simultaneous attack across a number of properties targeting him to keep his voice from being heard" - Max Kelly (Facebook) w wywiadzie CNET News, potwierdził że atak wymierzony był w konto Cyxymusa. LiveJournal również przyznał, że atak na ich serwis skierowany był na konto gruzińskiego blogera. Konto Cyxymu na LiveJournal jest zresztą nadal zablokowane. Przedstawiciel LiveJournal przyznaje, że to już drugi taki atak na konto Cyxymu, którego doświadczyl LiveJournal. Poprzedni wykonano rok wcześniej i podobnie jak teraz właściciele "poradzili sobie" z nim usuwając konto blogera.
 
Cyxymu o atak oskrża rosyjski rząd. Jego zdanie na ten temat wydaje się zresztą oczywiste. Ja osobiście mam własne zdanie odnośnie autorów ataku. Jednak tu na własnym blogu obiecałem sobie, że nie będę pisał o polityce, komentuję ją czasem na innych blogach, ale we własnych wpisach staram sie jej unikać. Chciałbym jedynie dodać, że moim zdaniem można wykluczyć jedną z teorii. Mianowicie to, że Cyxymu sam, lub z pomocą fanów/przyjaciół zorganizował tą akcję, by podbić sobie odwiedzalność. Skala operacji jest na tyle duża, że w grę wchodzą jedynie najwieksze i dobrze zorganizowane grupy. Wywiady wojskowe, służby specjalne, globalne korporacje - to mogłyby być jednostki posiadające odpowiednie zaplecze do przeprowadzenia ataków na taką skalę.
 
Niezależnie od tego kto był jego autorem, atak mogł być również testem, na jak długo uda sie zablokować pewne usługi sieciowe. Prawdopodobieństwo, tego, że to był test zwiększa sie zwłaszcza w kontekście niedawnych wydarzeń w Iranie i roli jaką odegrał Twitter w relacjonowaniu tych zdarzeń. Udany atak okazał się też całkiem niezłym pokazem siły. Iran nie potrafił sobie poradzić z blokowaniem relacji, a okazuje się, że istnieją siły zdolne do tego, by na kilka godzin, lub dłużej zablokować istotne węzły sieciowej komunikacji.
 
ps. ciekawe ilu użytkowników S24 nieświadomie wzieło udział w ataku :)
Loki
O mnie Loki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie