To bardzo ciekawa koncepcja hasła wyborczego była. Naprawdę, drogie SLD. Można nawet takie hasełko twórczo rozbudować. Zakładając, że rozebrany Leonardo di Caprio polskiej lewicy ma za zadanie przyciągnąć piękniejszą część wyborców, można i tak:
Po pierwsze Wojtek - jesteś tego warta!
Po długich targach stanęło na uogólnieniu Wojtka do ludzi, a nawet człowieków. Zapewne w środowiskach bardziej prawicowych i skrajnie lewicowych może to budzić kontrowersje, ale przynajmniej wiemy co ma Wojtek pod koszulką. Tylko czy jesteś tego warta? :)
O dziwo do Wojtka odnosi się również hasło Centrolewicy - Europa to Wojtek! Po długich targach i ponownym uogólnieniu Wojtka na ludzia zostało zmienione na "Europa to ludzie". Z wyimaginowanych, ale wiarygodnych źródeł wiem że całość miała brzmieć:
Europa to Wojtek. Wojtek to wolność.
No i doszliśmy do kolejnej partii która jest w Wojtkiem silnie związana. Nikogo nie zdziwi, że hasło Declana Ganley'a miało brzmieć: Libertas znaczy Wojtek. Ostatecznie w skład Libertasu weszło wiele osób, które Wojtka nie lubiły, nie lubią i lubić nie będą. Przyparty do muru terminem wyborów Ganley musiał z Wojtka zrezygnować. A mogło być tak pięknie:
Libertas znaczy Wojtek! Postaw na Wojtka!
Ostatniego już nawet tłumaczyć nie trzeba. Wszyscy kochają Wojtka po tej foto sesji. Donek wyjątkiem nie jest. "Postaw na Wojtka" brzmi o wiele lepiej niż na Polskę. "Postaw na Polskę" to po twórczych spotach PiS równoznaczne z "Postaw na Kolesi". Wojtek bardzo by Donkowi pomógł:
Postaw na Wojtka!
Słońce Żoliborza również gazety czyta, i na pewno zdjęcie roznegliżowanego Wojtka rzuciło go na kolana. Musimy go mieć! Zakrzyknął w słuchawkę Bielanowi. Ja nie muszę, pomyślał prawą półkulą Bielan, a lewą już pracował nad wyborczym hasłem. Nic do głowy mu nie przychodziło, więc postanowił Wojtka jak Begerową przekupić:
Więcej dla Wojtka!
Ostatecznie Prezes kazał Wojtka zastąpić Polską, bo Ojciec Dyrektor kazał. A z Ojcem Dyrektorem lepiej nie zaczynać, bo jak nie zaprosił na ostatnią bibkę, to jeszcze na Dzień Dziecka nie zaprosi. A to już poważny problem socjologiczny.
Ale całą kampanię i Wojtka najbardziej do serca wzięło sobie PSL. Rzucili wszystko na jedną szalę. Chcemy Wojtka! Miały krzyczeć w mailach partyjne doły, które w końcu ujrzały w Wojtku jutrzenkę swobody. Może nawet uwolnienie od kłopotków i innych problemów. Hasło takie powstało, że nawet przez chwilę Wojtek chciał wstąpić do PSL'u. I nie dziwcie się. Przy takim haśle?
Sukces Wojtka - sukcesem dla Wojtka!
Ale nie przeszło. Ponoć Waldek zagroził, że klatę pokaże na rozkładówce Bravo Girl, i Wojtek zrezygnował. Nie dziwimy się - Wojtek mógł stracić pozycję pierwszego macho na Wiejskiej. Ja też bym nie ryzykował :)
A cały artykulik zakończę ciekawym zdaniem, równie absurdalnym jak moje wywody dotyczące Wojtka i wyborczych haseł. Żywcem przepisane z dzisiejszej Rzeczpospolitej. Zacytuje, ale pozostawie bez komentarza:
"Platforma od dawna obiecuje, że jej kampania będzie spokojna i merytoryczna. Adam Bielan z PiS twierdzi zaś, że kampania jego partii od początku taka jest".
