Wczoraj obchodziliśmy wspomnienie św. Michała Archanioła, którego imię - Któż jak Bóg! - przypomina walkę, którą stoczył ze złymi duchami. Imię to, dziś wspominane, każe myśleć o realności boju, jaki każdy z nas musi toczyć z szatanem. Codziennie! Pomocą w tej walce jest oczywiście wstawiennictwo i rycerska moc Wodza Anielskich Zastępów.
W swoim czasie też tak pomocą w walce ze złymi duchami były pobożne praktyki: posty, częstotliwość świąt nakazanych, okresy umartwień i pokuty, które Kościół ofiarował wiernym; znakiem realności owej walki były kropielnice umieszczone przy wyjściu z domu, czy też święte obrazy - choćby Najśw. Serca Pana Jezusa, Niepokalanego Serca Maryji, wiszące w poczesnym miejscu domu.
Dziś można odnosić wrażenie, że okres walki z szatanem dobiegł końca, że weszliśmy w wieczność rajskiego błogostanu. Znikają praktyki pokutne i pobożnościowe. Adwent i Wielki Post nie są już okresami wyrzeczeń, pokuty, poświęcenia, ale"radosnego oczekiwania". Duszpasterze rzadko przypominają o takich pobożnych praktykach, jak kropielnica z wodą święconą, częsta spowiedź i konieczność postu - i nie o symboliczny post chodzi, tylko taki, który jest realnym wyrzezeniem.
Jednocześnie wzrasta liczba prób samobójczych i samobójstw, raz po raz słyszymy o agresywnych zachowaniach nastolatek, media donoszą o kazirodczych wyczynach ojców albo innch ekscesach seksualnych - pedofilii, gwałtach. i rzecz jasna, o ohydzie pederastii,kóradomaga się społecznej akceptacji.
Na spotkaniu egzorcysta mówio fakcie, że rośnie liczba opętanych, albo dręczonych lub poddawanych obsesjom przez szatana. Mówi poważnie i spokojnie, relacjonje fakty.
Niektórzy uczestnicy spotkania, a później dyskutnci forum jednej z lokalnych gazet szydzą, że "w XXI wieku takie rzeczy", że to "średniowiecze i ciemnota", że "powinniśmy się wstydzić".
Ciemnotą jest niedostzreganie związku irracjonalnych, przerażających zachowań moralnych, tych samobójstw i kazirodztwa, z działaniem złego ducha. Tego właśnie, tej ślepoty powinniśmy się wstydzić.
Szatan istnieje naprawę. Bóg, Jego Miłóść i wojska anielskie, a także czystość i pokora Maryji zwyciężyły złego ducha. My jednak, póki co, jesteśmy Kościołem walczącym.
Trzeba nam walczyć, stać prosto, modlić się, wytrzymać! Bóg w nas zwycięży!
