Zagłosuję, choć nie jest to kandydat z mojej bajki Zagłosuję, bo zbyt dobrze poznałem p. Jarosława Kaczyńskiego. To on w 1991, czy w 1992 roku powiedział /cytat z pamieci/ : ..."Prawo niue jest ważne. Ważne jest to, by nasi ludzie je wykonywali i obsadzili ważne urzędy..." Wygłosił tę światłą myśl w salce parafialnej kościoła ś. Stanisława w Siedlcach, na spotkaniu członków i sympatyków PC. Jako sympatyk byłem. Po tym spotkaniu szybko przestałem sympatyzować. Uzdrawianie kraju wiąże się z rugowaniem wadliwego, sprzyjajacego np. korupcji prawa. A tu nasz Lolek chce "swoich u władzy". Zakładając nawet ,że są święci, to po z góra 3 miesiącach ,świętymi pewnie być przestaną. Tej filozofii myślenia p. Kaczyńskiego nie zaakceptowałem.
Powód drugi.
Nie chcę wodza. Chcę spokojnego prezydenta. Mam nadzieję, iż p. Komorowski obciachu nie przyniesie. Nie wypije np. wody podawanej do obmycia rąk, jak to w zamierzchłych czasach zrobił towarzysz Wiesław w ambasadzie Francji... Nie będzie wkładał sluchawek do nosa. itd. Nie zaplącze się we własne nogi, nie zgubi się.
Powód trzeci
Bo lepiej , bardziej reprezentacyjnie wygląda od swego konkurenta. Nie mlaska, nie robi idiotycznych min...
Powód czwarty
Komorowski nie będzie toczył wojen i wojenek. Nie będzie wygłaszał tonem nieznoszącym sprzeciwu swoich pomysłów i prawd objawionych. Jeśli choć w minimalnym stopniu prezydentura Kaczyńskiego miała by przypominać prezydenturę jego brata- to ja dziękuję. Śmiesznie już było.
Powód piąty
Bo mam dośc telefonów od rodziny i znajomych w Europie i w Stanach, którzy w 5 min. po pokazaniu w polskich TV co bardziej durnego wystapienia kogoś z PiS, albo któregoś z braci, chwytali za telefon i słyszałem ..."co to za cudaki, czy mądrzejszych i normalnych już w Polsce nie ma??"... Nie chę telefonów- chcę mieć święty spokój.
Powód szósty
Nie lubię p. Jakubiak- jej sposób mówienia/ nawiedzonej baby /, w której ustach pełno kluch jak mówi. Nie lubię satyrycznego Ziobry, Brudzińskiego. Pontona, "Bielanów". / Lubię i szanuję p. Kluzik- Rostkowską, p. Poncyliusza, młodego Kamińskiego i kilku innych.
Powód siódmy
Nie bo nie. Bez uzasadnienia