Postanowiłem (póki ciagle tam jestem) przybliżyć trochę moim czytelnikom świat Islamu i kultury arabskiej - tej codziennej, a nie takiej, którą można studiować na arabistyce.
Z uwagi na moje skromne możliwości czasowe cykl ten będzie miał formę lapidariów.
1. Islamizacja w barze owocowym.
Jakie to przykre, że dopiero w ostatnich miesiącach mojego pobytu w KSA (Kingdom of Saudi Arabia) odkryłem sieć "50 Owoców". A teraz poza sokami i sałatkami owocowymi zaczęli serwować jeszcze kanapki.
W ramach wczorajszej kolacji pojechałem wypróbować kanapkę z rybą: "mix hamour sandwich".
Zamówiłem. Wszystkie stoliki zajęte. Przysiadam się do miejscowego. "- May I? - Welcome".
Gość zamówił podobną kanapke ale z kurczakiem. Wyciągam książkę ("Arsenał" Oramusa), bo przy takim ruchu przyjdzie poczekać. Mój sąsiad oferuje mi połowę swojej kanapki. " - Nie dziękuję, zaraz przyniosą mi moją. ". W sumie niepotrzebnie odmówiłem. Mogłem mu potem oddać połowę swojej. W ten sposób obaj spróbowalibyśmy dwóch różnych kanapek.