Byłam kilka dni w Kórniku pod Poznaniem. Razem z moja koleżanka Jadzią poszłyśmy na warsztaty kaligrafii japońskiej w domu kultury. Pani Japonka stoi przy tablicy i pisze znak "hon" (książka). My piszemy ten znak specjalnymi pędzlami i tuszem który pachnie jak sos do sushi :). Pani Japonka wybrała potem każdemu najładniejszy znak i przystawiła swoją własną czerwoną pieczątkę. Potem napisała każdemu jego imię po japońsku.
Pędzel japoński trzeba trzymać zupełnie inaczej - pionowo, a włosie schodzi sie na czubku.
Bardzo mi się to podobało!
Obrazek w pełnym rozmiarze
hon - książka