Byłam z bratem na zajęciach "Na tropach DNA" w BioCentrum Edukacji Naukowej.
Najpierw pan i pani tłumaczyli nam co to jest DNA i zaproponowali nam żebyśmy zrobili probówkę z własnym DNA.Każdy dostał wacik na patyku i musiał trzeć policzek od wewnącz 1 minutę.Potem wacik wkładało się go do flakonika z niebieskim płynem. Wtedy z wacika wychodziły białe kłaczki i to było DNA.
Mój brat pierwszy z prawej, a ja obok niego, na takich wysokich stołkach. Było fajnie.
Asia
.
Rysunek w większym rozmiarze