Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
1416
BLOG

Zabójstwo gen. Marka Papały

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 7

W Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi trwa śledztwo w sprawie nieprawidłowości, do jakich miało dojść w latach 1998–2009 w trakcie prowadzenia postępowania dotyczącego zabójstwa komendanta głównego policji Marka Papały. Prokuratorem nadzorującym to postępowanie był w tym czasie Jerzy Mierzewski, któremu cztery lata temu odebrano sprawę i który na temat zabójstwa Marka Papały wypowiadał się wielokrotnie na łamach „Gazety Wyborczej”.
 
W czerwcu tego roku, w 15. rocznicę zabójstwa gen. Marka Papały, media przypomniały kolejne etapy śledztwa dotyczącego zabójstwa szefa polskiej policji. Należy ono do najdłużej trwających w całej historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Przesłuchano w nim setki osób, sprawdzono dziesiątki hipotez, a w wyjaśnienie sprawy zaangażowano niespotykane wcześniej środki. Jednak do tej pory nie skazano prawomocnie zabójcy komendanta. Nie stwierdzono także motywu, jakim się kierował.

Tajne śledztwo

Od ponad roku w łódzkiej prokuraturze apelacyjnej trwa tajne postępowanie dotyczące nieprawidłowości, do jakich miało dojść w latach 1998–2009, kiedy śledztwo dotyczące zabójstwa Marka Papały prowadził prokurator Jerzy Mierzewski razem z policjantami z Komendy Głównej Policji.

Śledztwo wszczęto za „utrudnianie postępowania karnego prowadzonego w sprawie zabójstwa nadinspektora Marka Papały, poprzez ukrycie dokumentu mogącego zawierać istotne wskazania co do ustalenia ewentualnego sprawcy zbrodni”, a łódzcy śledczy badali okres od 15 lipca 1998 r. do 9 czerwca 2004 r.

Dokument, o którym mowa, to notatka napisana przez Rafała Pasztelańskiego na portalu tvp.Info. „Niespełna trzy tygodnie po zabójstwie gen. Marka Papały do oficera dyżurnego mokotowskiej policji zadzwonił anonimowy mężczyzna. Informator powiedział, że w zabójstwo generała Papały zamieszani są Rafał Kanigowski ps. Gruby vel Pułkownik oraz Marcin P. Policjant sporządził notatkę i przekazał do Komendy Głównej Policji. Te niezmiernie ważne informacje jednak w tajemniczy sposób zaginęły na długie sześć lat. Dopiero w 2004 r. austriacki policjant, zdziwiony, zapytał prokuratorów, dlaczego nie wykorzystują wiedzy Marcina P., który był kierowcą Kanigowskiego. P. zeznawał w Wiedniu w sprawie działalności Jeremiasza Barańskiego ps. Baranina vel Tato, wiedeńskiego bossa prowadzącego mroczne interesy w Europie i Ameryce. Kanigowski był jego warszawskim rezydentem. Prokuratorzy zaczęli szukać P. i tak natrafili na »zagubioną« notatkę” – napisał w lutym 2010 r. Pasztelański.

– Obecnie zakres przedmiotowy śledztwa jest szerszy i obejmuje kwestię wyjaśnienia okoliczności, w jakich doszło do innych stwierdzonych nieprawidłowości w przebiegu postępowania w okresie do 2009 r. Ze względu na opisany wyżej przedmiot śledztwa dotyczy ono przede wszystkim działań funkcjonariuszy policji z grupy operacyjno-procesowej KGP krypt. „Generał”, bo postępowanie przygotowawcze w oznaczonym wyżej okresie prowadziła policja. Niemniej śledztwo dotyczy w pewnym zakresie również działań prokuratorów nadzorujących postępowanie – stwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi prokurator Jarosław Szubert, którego zapytaliśmy o trwające postępowanie.

Łódzka prokuratura nie informuje, jakie konkretnie czynności przeprowadziła do tej pory i kto został już przesłuchany, ponieważ istotna część zgromadzonych w śledztwie materiałów ma charakter niejawny.

– Jest warte podkreślenia, że w toku postępowania prokuratorzy uzyskali zezwolenie MSW na wgląd do materiałów operacyjnych policji, po czym dokonali przeglądu tych materiałów. Zapoznając się z kilkuset teczkami operacyjnymi, sukcesywnie występowaliśmy do MSW z kolejnymi wnioskami o udostępnienie dla potrzeb dowodowych sprawy konkretnych, wytypowanych dokumentów i partii dokumentów. Łącznie w śledztwie skierowaliśmy pięć takich wniosków, z których część została zrealizowana, a dwa ostatnie są w trakcie realizacji. Po uzyskaniu materiałów objętych wnioskami na ich podstawie podejmujemy i będziemy podejmować dalsze działania procesowe – stwierdził prokurator Szubert.

Skandal goni skandal

W listopadzie 2009 r. ówczesny prokurator krajowy Edward Zalewski poinformował, że śledztwo w sprawie zabójstwa Marka Papały zostanie przeniesione do Wydziału Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi.

– Po 11 latach śledztwo wymaga nowego spojrzenia, a łódzka prokuratura ma dokonać swoistego bilansu otwarcia – mówił Zalewski, podkreślając, że jego decyzja nie jest wyrazem braku zaufania do warszawskich prokuratorów.

Tymczasem w prokuraturze od dawna krążyły nieoficjalne informacje, że śledztwo zostanie odebrane prokuratorowi Mierzewskiemu. – W tej sprawie od lat nic się nie działo. Na dodatek wiadomo było, że już wcześniej w tym śledztwie były nieprawidłowości, tyle że nikt głośno o nich nie mówił – komentują nasi rozmówcy z warszawskiej prokuratury apelacyjnej. (Sprawa zabójstwa Marka Papały nie jest jedyną, którą odebrano prokuratorowi Jerzemu Mierzewskiemu. W 2011 r. został on odsunięty od postępowania dotyczącego tajnych więzień CIA w Polsce – śledztwo z Warszawy zostało przeniesione do Krakowa).

Nieprawidłowości, których dopuścił się Mierzewski, dotyczyły polonijnego biznesmena Edwarda Mazura, który w 2002 r. został zwolniony z aresztu i bez postawienia zarzutów wyjechał z Polski do USA. Trzy lata później, w 2005 r., wszczęto śledztwo w sprawie wypuszczenia Edwarda Mazura. Prokuraturę zawiadomili członkowie sejmowej komisji śledczej PKN „Orlen” w związku z podejrzeniami „popełnienia przez ówczesnego prokuratora krajowego Karola Napierskiego przestępstwa bezprawnego zwolnienia Edwarda Mazura, zatrzymanego w sprawie zabójstwa Marka Papały”.

Śledztwo w katowickiej prokuraturze było prowadzone dwa lata – zostało umorzone w listopadzie 2007 r., po dojściu do władzy Platformy Obywatelskiej, mimo że prokuratorzy dysponowali analizą, w której wskazano nieprawidłowości popełnione przez prokuratora Jerzego Mierzewskiego: nie pouczył on podczas przesłuchań kluczowego świadka Artura Zirajewskiego ps. Iwan, że może on uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeśli jej udzielenie mogłoby narazić świadka lub osobę mu najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe (art. 183 k.p.k.). Zirajewski był świadkiem, który obciążył Edwarda Mazura, a zeznania „Iwana” zostały włączone później do wniosku o ekstradycję polonijnego biznesmena.

Zabójstwo generała

Marek Papała, były szef polskiej policji, zginął 25 czerwca 1998 r., gdy wysiadał ze swojego samochodu. Został zastrzelony z bliskiej odległości, a okoliczności zdarzenia przypominały egzekucję. Pomimo ciągnącego się latami śledztwa cały czas mnożą się hipotezy dotyczące zleceniodawców zabójstwa.

Policja ustaliła, że otworzył drzwi auta i zdążył postawić na ziemi lewą nogę. Wtedy właśnie podszedł do niego mężczyzna w wieku ok. 20–22 lat i przez chwilę rozmawiali. Gdy Papała odwrócił głowę, z bliskiej odległości padł strzał prosto w czoło. Zdeformowany pocisk utkwił w oparciu fotela – znalazła go policja podczas oględzin samochodu, podobnie jak zdeformowany odcisk palca znajdujący się na szybie auta. Po latach okazało się, że odcisk należy do współpracującego z grupą pruszkowską Igora M. ps. Patyk (w czerwcu 1998 r. miał 23 lata).

Sprawę zabójstwa generała Marka Papały przez 11 lat prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W tym czasie zarzut podżegania do zabójstwa usłyszał Edward Mazur, polonijny biznesmen (jego nazwisko przewija się w aferze FOZZ), którego ekstradycji odmówiły USA. Zeznania obciążające Mazura złożył płatny zabójca Artur Zirajewski „Iwan”, który trzy lata temu zmarł w gdańskim więzieniu. Nie żyje także jeden z domniemanych zleceniodawców zabójstwa byłego szefa policji – Jeremiasz Barański ps. Baranina. Zaleziono go powieszonego w celi wiedeńskiego aresztu, gdzie trafił pod zarzutem zlecenia zabójstwa byłego ministra sportu Jacka Dębskiego.

O współudział w zabójstwie szefa policji prokurator Jerzy Mierzewski oskarżył Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Zielińskiego ps. Słowik. W kwietniu ubiegłego roku Prokuratura Apelacyjna w Łodzi poinformowała o nowych ustaleniach i zwrocie w sprawie śmierci Marka Papały. Według jej ustaleń do zabójstwa doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej, a sprawcy zamierzali ukraść samochód Daewoo Espero należący do generała.

Proces Boguckiego i „Słowika” jest w toku. Igor M. przebywa w areszcie pod zarzutem zabójstwa Marka Papały. Polska nie cofnęła europejskiego nakazu aresztowania Edwarda Mazura, podejrzanego o zlecenie zbrodni.

Dorota Kania

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka