awersja awersja
510
BLOG

"Ja do polityki się nie mieszam..."

awersja awersja Polityka Obserwuj notkę 3

         I znowu jesteśmy blisko wyborów. Można napisać, że niewidzialna ręka demokracji przydzieliła nam bardzo ważną rolę - wyborcy. Część z nas uważa, że to rola pierwszoplanowa - nic bardziej błędnego. W teatrze zwanym polityką, aktorami są wyłącznie politycy, i to właśnie oni ogrywają role pierwszo-, drugo- i trzecioplanowe. Niekiedy grają również „ogony”, ale to już inna bajka. Nam pozostaje rola widza. Zapłaciliśmy za bilety (dotując partie polityczne z naszych podatków), sale teatralne przygotowane, aktorzy wykuli na pamięć swoje kwestie, przedstawienie czas zacząć. Jednoaktówka, jeden akt wyborczy. Zanim jednak kurtyna pójdzie w górę, rzućmy okiem na widownię... Pustawo jakoś. Ponad połowa miejsc wolnych. Frekwencja niewielka. Dlaczego...?
 
 
 
         Jakoś nie wykazuję entuzjazmu oglądając dzisiejsze występy kabaretu „Koń Polski”. Darzę jednak „Konia” wielkim sentymentem - na jego dzisiejsze sukcesy miał niegdyś pewien niewielki wpływ kabaret „Roman B.”, do którego za młodu twórczo zaglądałem. Być może pojechałbym nawet z „Koniem” na PAKĘ, gdybym wcześniej nie odkrył innego powołania. Było to powołanie do wojska. Odkryłem je w koszalińskiej WKU. Tak czy siak - to właśnie „Koń Polski” pomoże mi wytłumaczyć, dlaczego połowa miejsc widowni w teatrze wyborczym jest pusta...
 
         Diagnoza wystawiona przez pana Leszka Malinowskiego ponad dwadzieścia pięć lat temu była dość trafna. Zresztą obowiązuje do dzisiaj. Opisuje ona zachowania społeczne znacznej części elektoratu. A opisuje tak:
 
„W małych miasteczkach, mali ludzie,
W codziennym uwikłani trudzie
Coś tam od rana psioczą, nudzą.
Pracują, śpią i znów się budzą.
W małych miasteczkach, gdzieś w zakładach,
Z dziennikarzami nie chcą gadać.
W małej mieścinie, mały człowiek,
Redaktorowi tak odpowie...
 
Ja do polityki się nie mieszam,
Gdy święto idzie flagę wieszam.
Jak co mi każą to podpiszę,
Za prąd zapłacę, radio ściszę.
Polityka to nie moja sprawa,
Moje miasteczko - nie Warszawa.
Ja mam tu spokój, dobrą prace,
Co ja tam jeden mały znaczę.”
 
         Rzekłbyś, Czytelniku, że w tych małych miasteczka żyje margines społeczny. Brak w nim patriotyzmu, demokracji, postaw obywatelskich. Jednak jak na margines zjawisko to zajmuje zbyt wiele miejsca. Czy widział ktoś margines na pół strony...?
 
„Poczciwi ludzie przy sklepikach,
mówią o ślubach, nieboszczykach.
To czasem pijany przykuśtyka,
A stary zegar tyka, tyka.
W małych miasteczkach bez historii,
Do dzisiaj nieodkryty Norwid.
I choćby ksiądz krzyczał z ambony.
Biedny swą linie ma obrony.”
 
         Rzekłbyś, Czytelniku, że owi poczciwi ludzie nie pojmują znaczenia polityki. Z pewnością masz rację. Dyskutują o sprawach z pierwszych stron brukowców, a nie z felietonów w opiniotwórczych tygodnikach. Zauważ przy tym, jak burzliwe są ostatnio dyskusje o nieboszczykach - prawie cała Polska jest nimi pochłonięta, a politycy jeszcze podsycają te rozmowy. Rzeczywiście zdaje się, że sposobem na zaangażowanie wyborcze tej grupy społeczeństwa nie będzie ani Norwid, ani ksiądz. Nieboszczycy - owszem, będą.
 
„Siedzą w mieszkaniach, wódę piją,
O cudzie marzą potem tyją.
Żony co roku rodzą dzieci,
Z telewizorem szybko leci.
Trochę popsioczą, pomarudzą,
Że rząd, że Niemcy, że się nudzą.
Potem pojedzą i poleżą,
A jak kto przyjdzie to się zwierzą.”
 
         Rzekłbyś, Czytelniku, że co z tego...? Ano nic... Zastanawiam się tylko, czy opisana przez pana Leszka część społeczeństwa to konformiści, czy też nonkonformiści... A może to już antykonformiści...? Czy jakiś socjolog lub psycholog społeczny będzie w stanie wytłumaczyć mi to zjawisko...?  Może być w oparciu o prace Mertona, Asha, Goffmana, lub w wersji dla opornych na wiedzę - z pokorą i zrozumieniem przyjmę każdą poradę.
 
Z góry dziękuję.
 
 
 
Wykorzystany tekst jest autorstwa pana Leszka Malinowskiego, jako piosenka z muzyką pani Celiny Monikowskiej pochodzi z repertuaru „Konia Polskiego”.
awersja
O mnie awersja

Licznik odwiedzin: Poza autorem nikt tutaj nie zagląda...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka