awersja awersja
166
BLOG

Wujek Dobra Rada

awersja awersja Kultura Obserwuj notkę 2

 

Dotarł do mnie strzępek informacji, jakoby w Sejmie postanowiono walczyć z niewłaściwym językiem. W związku z tym strzępkiem planowałem podzielić się z Czytelnikami drobną refleksją odnośnie języka stosowanego w telewizorze. Oczywiście w telewizorze pokazującym telewizję publiczną, czyli misyjną, współtworzącą kulturę narodową, wychowującą przyszłych patriotów, opłacaną abonamentem. Planowałem wybrać audycje nadawane w najlepszym czasie emisji, dozwolone od dwunastu lat. Planowałem, ale z planów zrezygnowałem...
 
...bowiem moja refleksja nigdy by nie miała prawa ukazać się na którymkolwiek z szanujących się portali. A wyglądałaby tak...
 
 
Rodzic, zasiadając z pociechami przed jebanym telewizorem, narażony jest, kurwa, na wiele niespodzianek. Nie mam tutaj na myśli pierdolonych stacji komercyjnych, nadających ciągle w dupę pieprzone powtórki powtórek. Wystarczy choćby zasiąść wygodnie w Teatrze Telewizji na żywo, aby usłyszeć wkurwionego bohatera mówiącego, że jest wkurwiony. A wkurwiony jest na drugiego bohatera, bo to była taka sztuka z dwoma aktorami. Oczywiście na taki zajebisty tekst ogarnia nas również wkurwienie, bo nie spodziewaliśmy się, kurwa, że w audycji przeznaczonej dla widzów od dwunastego roku życia, może paść zdanie „jestem wkurwiony na pana”. Zanim wyjdziemy z jebanego zaskoczenia, zanim w myślach ułożymy, kurwa, wytłumaczenie dla swojej pociechy odnośnie artystycznego stosowania wulgaryzmów i ich roli w tworzeniu kultury, zanim zdążymy w jakikolwiek sposób zareagować – otrzymujemy ripostę drugiego aktora udzieloną aktorowi pierwszemu, temu wkurwionemu. Drugi aktor oznajmia, kurwa, że pierdoliaktora pierwszego. Oznajmia to mówiąc: „a ja pana pierdolę”. No i chuj... teraz mamy przejebane.
 
Jak, kurwa, wytłumaczyć dwunastoletnim pociechom, że nie należy tak mówić...? No, kurwa, jak...? Nie wiecie, Czcigodni Czytelnicy....? – dam Wam zajebiście dobrą radę...
 
... kiedy następnym razem znów publiczna telewizja zaserwuje dwunastolatkom Teatr Wulgaryzmów albo film polskiej produkcji, i TVP zacznie mówić brzydkie wyrazy – wiecie co zróbcie wtedy...? - udawajcie, że nie słyszycie, co do was mówi! Że nic nie słyszycie...!
 
 
 
Choć potrafiłbym uzasadnić, że wulgaryzmy stosowane w powyższym tekście mają swoje głębokie uzasadnienie (similia similibus curentur), to raczej nie odważyłbym się na taką publikację. Spektakl Teatru Telewizji to tylko wierzchołek wierzchołka góry wulgaryzmów serwowanych dwunastolatkom przez TVP. Ale w publicznej telewizji można je stosować do woli. Na internetowych portalach – nie... 
 
 
Pozdrawiam
 
 
 
awersja
O mnie awersja

Licznik odwiedzin: Poza autorem nikt tutaj nie zagląda...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura