Grim Sfirkow Grim Sfirkow
293
BLOG

Akt wiary nauczycieli? Ha ha ha ha....

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Polityka Obserwuj notkę 5

Tęgo się uśmiałem z historii wokół "aktu wiary nauczycieli", czy jak się ten dokument tam nazywa. Nie żebym był jakoś przeciw wierze wśród nauczycieli - wręcz przeciwnie, popieram całym sercem. Rozbawiła mnie do łez histeria lewicowych mediów. Na portalu o którym pierwszy raz w życiu usłyszałem, jakiś anonimowy dla mnie bloger, z przekazu wnioskuje, że w żaden sposób nie związany z instytucjami kościelnymi, za to należący do grupy patentowanych oszołomów (nie żebym miał coś na przeciw, i mnie tak nazywają...), pisze jakiś tekst , propozycję. I na raz cała lewacka orkiestra wpada w historię, robi się wywiady, wypowiadają się autorytety, poważne myślał by ktoś gazety publikują sążniste analizy... Normalnie komedia. Dlaczego żaden z moich tekstów nie wywołał takiego efektu? Koledzy lewacy, zapraszam na mój blog, na pewno znajdziecie dosyć materiału na to, żeby onanizować się nienawiścią przez parę tygodni.

Zaskakuje mnie, że lewicowi i antykościelni komentatorzy sądzą, że katolika moralność Kościoła Katolickiego obowiązuje dopiero, kiedy podpisze się jakiś świstek. Koledzy lewacy, nas ZAWSZE to obowiązuje, bez podpisywania czegokolwiek. Nie wiedzieliście? To gdzie wy żyjecie? Wczoraj się urodziliście? Przyjechaliście do Polski z Pernambuko? Teraz podnosicie larum, że nauczyciel - katolik będzie nauczał biologii czy historii nie po waszej myśli, jakby dopiero teraz został katolikiem. Znałem jedną, jedyną nauczycielkę niewierzącą, która nie wierzyła konsekwentnie, nie chodziła do kościoła. Chcecie nauczycieli - niekatolików, to musicie wywalić 90% personelu ze szkół.

Ale najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że nauczyciele żadnej deklaracji czegokolwiek nie podpiszą! Naprawdę, znam trochę nauczycieli i trudno o większą zgraje zastraszonych urzędniczyn, trzęsących tyłkami przed dyrektorem i kuratorium, bez minimum odwagi cywilnej! Ludzie, którzy są inni i się nie przystosowują, są eliminowani z tego zawodu w ciągu pierwszych 3 lat pracy. Oni niczego nie podpiszą, no chyba, że ministerstwo wyda odpowiedni okólnik a dyrektor podstawi im pod nos do podpisania na radzie pedagogicznej. A oni podpiszą nawet nie patrząc co, potem podpisza listę tych, którzy podpisali. Ale tylko jak wielmożny Pan Derektór, który rządzi tym, kto ile godzin dostanie, pozwoli.

Ogólnie przydało by się w szkole więcej ludzi odważnych, wierzących, nie wstydzących się swoich poglądów, nastawionych patriotycznie, ale takich jest bardzo, bardzo mało. Naprawdę, koledzy lewacy, wasze obawy są mocno na wyrost.

 

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka