Pisałem już o tym.
Ale nie wiedziałem, że Prezesowi tak bardzo zależy na tym by wybory odbyły się w październiku przyszłego roku.
J.Kaczyński jest odpowiedzialnym politykiem, ale też wybitnym strategiem.
Dowodem tej wybitności może być wspaniały pomysł kamer w każdym lokalu wyborczym.
Prezes wie, że trzeba będzie ustalić kto będzie nadzorował te kamery.
Bo przeciez na Tuska głosują MWzWM (młodzi wykształceni z wielkich miast)
na Korwina (młodzi niezbyt wykształceni zewsząd)
a na Prezesta (Mohair).
Czy Mohair będzie dobrze nadzorował kamery?
Nie!
Skąd wziąć 20 tys speców od kamer, którym można by zaufać.
Bo w sumie jeśli ktoś zna sie na kamerze to ciężko mu ufać.
I Prezes Kaczyński o tym dobrze wie.
Na tym polega geniusz i strategia Prezesa, jego patriotyzm, odsunąć wybory, jak najdalej, pod dowolnym pretekstem, zwodzić, mówić o kamerach, o rządzie technicznym, byle tylko nie wziąć władzy.
Prezes nie chce być Premierem, bo co wtedy z Miesięcznicą?