Natrafiłem dziś na
wywiad Rzepy z jedną z kobiet zarażonych HIV przez
Simona Mola. 25 września decyzją sądu (Jakiego sądu?!) uchylono areszt tymczasowy ze względu na jego zły stan zdrowia, podpierając się środkiem zapobiegawczym w postaci zakazu opuszczania kraju.
W dobie Schengen taki środek zapobiegawczy to ponury dowcip. Pięć dni temu przekraczałem granicę Polsko- Czeską ,która ograniczała się do tabliczki z informacją ,że od tego miejsca zaczyna się republika Czeska. Przy sieci kontaktów, obyciem i znajomością języków jakiej dorobił się Mol przerzucenie go na za granicę z Polską, podróż do Francji a później na Gujanę Francuską gdzie rozpłynąłby się w powietrzu i osiadł np. w amazońskiej dżungli to zadanie ,któremu nie jest trudno podołać. Wystarczy kilka- kilkanaście tysięcy złotych.
Kolejnym upiornym dowcipem jest
kwalifikacja prawna czynu. Osoba ,która umyślnie zaraża wirusem HIV zmutowanym w taki sposób ,że wyniszcza organizmy kilkanaście razy szybciej niż zwykły HIV nie może być porównywalny z osobą ,która wybiła komuś oko. Mol doprowadzał każdą z tych kobiet do krwawienia w trakcie stosunku doskonale wiedząc ,że nosi w sobie śmierć. Jedyna możliwość dla których Mol nie okazałby się morercą to nieszczęśliwy wypadek ,który przydarza się jakiejchś z jego ofiar- zabijając ją wcześniej niż AIDS.
Co do stanu zdrowia aresztowanego. W Polskich więzieniach jest wielu ludzi ,którzy chorują na HIV lub AIDS. Prawdopodobnie wielu z nich cierpi na podobne objawy co Mol. Żaden z nich jednak nie stanowi tak jaskrawego przekroczenia norm moralnych obowiązujących w naszym kraju i cywilizacji. Wypuszczenie tego zwierzęcia z więzienia pod jakimkolwiek pozorem jest kpiną z opinii publicznej oraz ogromnym brakiem poszanowania jego ofiar. Wiem ,że są same sobie winne. Nie potrafię ich jednak potępić. Jeśli bym to zrobił- większość kobiet byłaby godna potępienia.
"Jest nastrój, dwie butelki wina. Nie myśli się wtedy o prezerwatywie. Tak uważam. Zresztą spytałam, czy jest zdrowy. Powiedział, że tak. Dlaczego miałam sądzić, że kłamie i chce mnie zabić? Był osobą publiczną, dostał tytuł Antyrasisty Roku. Widywałam go w towarzystwie polityków lewicy, ludzi, których znałam z gazet. Czy nastolatka nie może uznać, że komuś takiemu wolno zaufać?"
Dziś gdy widzę kogoś w towarzystwie polityków lewicy to baczniej się mu przyglądam. Gdy miałem 16- 17 lat jednak nie miałem pojęcia o świecie podobnie jak te dziewczyny. Zanim rzucicie gromy i pierwszy kamień zastanówcie się- czy wasze znajome, córki, przyjaciółki nigdy nie postąpiłyby podobnie? Moment nieuwagi. Wiadomo ,że rzadko kiedy ludzie są tak lekkomyślni ,żeby programowo nie używać prezerwatyw. Część z nich odbyła z nim tylko jeden stosunek. Miała kanalia skuteczność.
Trop o murzynie wyszkolonym przez islamistów, zarażonego śmiertelnym dla europejczyków wirusem wydaje mi się zbyt nieprawdopodobny ale nie jestem w stanie go wykluczyć. Tym bardziej ,że nieprawdopodobnym wydaje się ,że człowiek ,który wychował się w lepiance był w stanie szarmancko uwodzić kobiety wieloma różnymi technikami bez niczyjej pomocy. Jest mi bardzo wstyd ,że mój kraj finansował utrzymywanie tego ścierwa zamiast zarzucić marynarkę na głowę i strzałem w potylicę przeciąć wrzód raz na zawsze.
