Kemir już napisał o wizycie przywódcy Ukrainy w Kanadzie i o owacji na stojąco dla nazisty z SS Galizien, który najprawdopodobniej ma krew Polaków na rękach (RK1 również).
Skandal wydarzył się w piątek, w niedzielę 24 września, żydowska organizacja B'nai Brith Canada wystosowała protest. B'nai Brith Canada potępia owację na stojąco złożoną przez parlament na cześć nazistowskiego weterana SS - głosi tytuł artykułu na stronie organizacji. B'nai Brith Kanada jest zszokowana tym, jak w ubiegły piątek parlament uczcił pamięć weterana 14 dywizji Waffen SS (SS Galizien).
Podczas zeszłotygodniowej wizyty prezydenta Ukrainy, marszałek Izby Gmin - A. Rota - w ramach demonstracji solidarności z Ukrainą, która odpiera niesprowokowaną i nielegalną inwazję Rosji, uhonorował 98 letniego J. Hunkę - ukraińskiego nacjonalistę. Hunka, który wyemigrował do Kanady po służbie w SS Galizien – nazistowskiej jednostce, której członkowie przysięgali wierność Adolfowi Hitlerowi podczas II wojny światowej – otrzymał owację na stojąco od obecnych członków parlamentu i senatorów.
Jak przypominają żydzi, Adolf Hitler był przywódcą nazistowskich Niemiec, nemezis Kanady i wolnego świata, a także przeciwnikiem wojskowym podczas II wojny światowej. Ukraińscy ultranacjonalistyczni ideolodzy, którzy w 1943 roku zgłosili się na ochotnika do utworzenia dywizji SS-galicyjskiej, marzyli o jednolitym etnicznie państwie ukraińskim i popierali ideę czystek etnicznych.
14 Waffen SS dokonała licznych okrucieństw wobec ludności cywilnej na Ukrainie i walczyła u boku regularnych nazistowskich niemieckich sił zbrojnych w bitwie pod Brodami. Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze uznał SS za organizację przestępczą. Członkowie tej jednostki przysięgali wierność Führerowi i wypaczonej ideologii rasowej nazistów.
„Nie możemy pozwolić na wybielanie historii” – powiedział M. Mostyn, dyrektor generalny B'nai Brith Canada. „To więcej niż oburzające, że Parlament uhonorował w ten sposób byłego członka jednostki nazistowskiej. Kanadyjscy żołnierze walczyli i ginęli, aby uwolnić świat od zła nazistowskiej brutalności.
Najciekawsze jest na końcu, gdyż żydzi domagają się przeprosin od parlamentu kanadyjskiego. "Parlament jest winien przeprosiny wszystkim Kanadyjczykom za ten skandal. Jak również szczegółowe wyjaśnienie, jak do tego mogło dojść w centrum kanadyjskiej demokracji”.
Kanada dla ukraińskich nazistów była tym czym Argentyna dla ich niemieckich sojuszników. Po wojnie ukraińscy naziści masowo uciekali właśnie do Kanady. Niestety gen. Anders, którego żona była Ukrainką, ma w tej emigracji również i swój udział.
W rezultacie Kanada stała się ośrodkiem ukraińskiej, neonazistowskiej propagandy. Propagandy mocno obecnej po 1990 roku, a zwłaszcza po 2014 na Ukrainie. Jak widać ktoś uznał, że poszło to zbyt daleko.
Z powodów oczywistych nie zostali tu wspomniani Polacy. Loża B'nai Brith w Polsce została zdelegalizowana przez marszałka Piłsudskiego prezydenta Mościckiego w 1938 roku, oraz reaktywowana z dużym poparciem prez. Kaczyńskiego w 2007.
Niestety polska dyplomacja nie raczyła zauważyć w/w skandalu. Ani na stronach MSZ, ani na stronach ambasady nie zostało to wspomniane. Nie mówiąc już o proteście na ręce ambasadora Kanady w Warszawie.Dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek (polskiego czasu) ambasador napisał coś na twitterze.
Z dużą ciekawością przeczytam poniedziałkową prasę w Kanadzie ...
