Bezmyślny Bezmyślny
70
BLOG

Kłamstwo Warszawskie

Bezmyślny Bezmyślny Polityka Obserwuj notkę 15

Komuniści odnieśli sukces, olbrzymie zwycięstwo, które dopiero teraz jest w pełni potępiane jak i w pełni widoczne. Prosta zasada mówiąca o tym, że błoto przylepia się niezależnie od winy tego, kto jest nim obrzucany, jest prawdziwa i dlatego nigdy w pełni nasz naród nie doceni tego, co stało się 1 sierpnia w mieście stołecznym Warszawa. Nowe pokolenia egzystują pomiędzy bezsensownymi dyskusjami na temat sensowności Powstania a niektóre środowiska polityczne dostarczają im fałszywych dowodów na domniemane winy uczestników tego wielkiego wydarzenia. Tym samym komuniści zwyciężyli, pokonali Powstańców w sposób najgorszy z możliwych – upokorzyli ich przed historią.

 

Powstańcy upadają po raz pierwszy: Komunizm

 

Sens Powstania wyrażał się w tym, co stało za Wisłą. Komunizm będący wtedy zagrożeniem innego rodzaju niż nazizm, lecz zagrożeniem realnym i coraz silniejszym, stał się motorem napędowym działań Armii Podziemnej. Decyzja o Powstaniu była słuszna bo któż mógł się spodziewać, że Stalin będzie w stanie oddać część Niemiec kosztem opóźnienia kampanii w Polsce? To było absurdalnie nieracjonalne i nie wpisywało się w politykę zdominowania jak największej części Europy przez wojska spod znaku Czerwonej Gwiazdy. Dlatego właśnie cała dyskusja o sensowności tego wydarzenia nie ma żadnych podstaw w samym sensie. O ile łatwiej byłoby o tym rozmawiać, gdyby wojska radzieckie faktycznie przekroczyły Wisłę i zastały oswobodzoną Warszawę? To zmieniłoby sytuację polityczną w sposób diametralny. Jednak tak się nie stało. Historia ma to do siebie, że była i że nie ulegnie zmianie. Dlatego każde gdybanie jest skazane na porażkę już u samego początku. Gdyby bowiem zdarzyło się coś innego, to nie byłoby historii zaś ona sama, w takim rozumieniu w jakim rozumiana być musi, stałaby się niczym więcej jak fałszem i zakłamaniem, zastąpiona przez jej inną wersję.

 

Powstrzymanie komunizmu było pierwszym i najważniejszym celem Powstania, celem nie zrealizowanym i nieosiągniętym. Komuniści zdawali sobie sprawę z jednej, niezwykle prostej rzeczy. Powstanie zjednoczyło wszystkie najważniejsze frakcje polityczne. Ramię w ramię o oswobodzoną Warszawę walczyli socjaliści i konserwatyści. Cel wszystkich był podobny. Nikt z nich nie chciał żyć w Warszawie nad którą będzie powiewała czerwona flaga. Wszyscy chcieli dodać do tej flagi blask bieli. Dlatego też zniszczono pamięć o Powstaniu. Stworzono mit romantycznego zrywu, mit porażki narodowej, której należy się wstydzić. I ten mit nadal dobrze funkcjonuje w społeczeństwie.

 

Powstańcy upadają po raz drugi: Kłamstwo Warszawskie w Wolnej Polsce

 

Kłamstwo Katyńskie było kłamstwem dotyczącym Polski wewnętrznie, lecz kłamstwem zewnętrznym, przygotowanym przez przeciwników Polski z innych państw. Tymczasem Kłamstwo Warszawskie było wewnętrzne na dwa sposoby. Dotyczyło i dotyczy nas samych i zostało przygotowane przez komunistów a dziś jest propagowane przez pewne środowiska polityczne. Najważniejszym punktem tego Kłamstwa jest próba zbudowania takiego obrazu Powstania, który zniszczy dobrą pamięć o jej dowódcach. Cała reszta przyjdzie później.

 

Należy więc po pierwsze stwierdzić, że nikt Powstania nie przygotował organizacyjnie. Że było chaotyczne i najpewniej jego wybuch był przypadkowy. Upokorzyć generałów, pułkowników i wreszcie samych uczestników. To jest tylko punkt wyjścia, na który składa się cała reszta.

 

Drugą kwestią jest wskazać na angażowanie dzieci do tego konfliktu. Jak można wykorzystywać biedne, niewinne stworzenia, nieświadome tego o co walczą? Ci sami ludzie twierdzą, że na innych płaszczyznach dzieci są niesamowicie świadome i chcą edukować je bajkami o homoseksualistach, uczyć odkrywania własnej seksualności. No ale dziecko według nich może być świadome swojego ciała ale tego, że musi przetrwać już nie.

 

Trzecią kwestią są domniemane winy Powstańców. Udział w jakiś nieokreślonych mordach, pomaganie w rozprawianiu się z mniejszościami narodowymi.

 

Cóż nam pozostaje? Tak stworzone kłamstwo przetrwa wszystkie działania, które mają je oczyścić z kurzu fałszu. Obraz Powstańców wykształcony za czasów komunizmu nadal jest propagowany wśród Polaków. Mamy więc do czynienia z obrazem niezorganizowanego dowództwa, chaosu, wykorzystywania dzieci i mordowania Żydów czy kogokolwiek innego. Mamy więc obraz bezsensowności samej decyzji. Czy pozostaje w tym wszystkim miejsce na coś dobrego, coś sensownego? Raczej nie. Pozostaje Kłamstwo Warszawskie. 

Bezmyślny
O mnie Bezmyślny

"I nie próbuj nic zrozumieć, Nie pochodzi mieć od umieć. Możesz wierzyć, lub nie wierzyć, Nic od tego nie zależy"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka