... Sadu Najwyzszego za pare tygodni w sprawie konstytucyjnosci Obamacare, mozna sobie pospekulowac czy - i jaki efekt na szanse Baracka Obamy na reelekcje ten wyrok miec bedzie.
Mozliwosci - jesli chodzi o wyrok - sa dokladnie trzy :
1. Obamacare jest konstytucyjna w calosci
2. Obamacare jest niekonstytucyjna w calosci
3. Czesci Obamacare - np. indywidualny mandat sa utracone, reszta zostaje
Jesli 1, to nie wydaje sie, zeby to pomoglo BO, bo Obamacare jest niepopularna dla wielu wzgledow - 60% wyborcow nie lubi tego aktu prawnego, i wyrok SCOTUS'a nie spowoduje, ze nagle zmienia zdanie i polubia. Raczej taki wyrok dalby wieksza motywacje aby glosowac na Romney'a, ktory widzi rozwiazanie problemow opieki zdrowotnej na szczeblu stanowym, a nie poprzez mandat federalny i na pewno nie omieszka prowadzic kampanii pod tym katem. Innymi slowy, nie bedzie wtedy innego wyjscia niz wybrac nowego Prezydenta i nowy kongres, ktora ustawe odwola.
Jesli 2 lub 3, to wtedy dosc latwo bedzie przeprowadzic argument, iz Obama i Demokraci zamiast zajmowac sie wazniejszymi sprawami - np. gospodarka - zajeli sie, i to na dodatek bardzo nieudolnie reforma czegos, co moglo poczekac. Na co komu taki Prezydent, ktory nie zajmuje sie tym, co najpilniejsze, a z tego, czym sie zajmuje, nic w ostatecznosci nie wynika?
Wyglad wiec na to, ze jakiby nie byl ten wyrok SCOTUS, to dla Obamy nie bedzie on dobry.