Dlaczego ten blog?
Bo czytam Biblię, staram się studiować ją i wgryzać się w nią. I tak bym to robił, więc zamiast wnioski i refleksje pozostawiać sobie, mogę je udostępniać innym – a nuż komuś się do czegoś przydadzą albo w czymś pomogą.
Dla kogo ten blog?
Jak już napisałem wyżej – przede wszystkim dla mnie. Służyć ma systematyzowaniu wniosków z lektury. Oraz dla wszsytkich którzy chcą czytać Blibię i o Biblii. Katolików, protestantów, żydów, ateistów i wszystkich innych.
Po co ten blog?
Jak wyżej – dla systematyzowania moich wniosków z lektury Biblii. Nie chcę nikogo na nic nawracać. Choć jeśli ktoś pod wpływem lektury Biblii dojdzie do wniosków zbieżnych z moimi, to nie uznam tego za tragedię. Jeśli na podstawie Pisma dowiedzie mi słuszności swoich poglądów, a mylności moich – również nie.
Czemu Ewangelia Mateusza?
Bo ją właśnie czytam. Bo jest na początku Nowego Testamentu. Może dzięki temu będzie motywacja, żeby przerobić cały Nowy Testament, księga po księdze. A może w pewnym momencie zacznę przeplatać NT księgami ST. Może zastosuję jakiś plan czytania np. chronologiczny. Jeszcze nie wiem. Tak czy siak lepiej chyba zaczać od Nowego, ponieważ idąc Starym jest ryzyko że ugrzęźnie się gdzieś w Księdze Kapłańskiej. Poza tym w necie jest podobny blog – Biblializator, który idzie Starym Testamentem, nie chciałem więc go dublować.
Jak często?
Ideałem jest jedna notka dziennie. Każda notka omawiać będzie jeden rozdział Biblii. Oczywiście nie zawsze będę w stanie temu ideałowi sprostać. Nie zawsze inne zajęcia pozwolą, a wiadomo – jedne rozdziały Biblii są krótsze, inne dłuższe, jedne łatwiejsze, inne trudniejsze w interpretacji. Tym niemniej do tego ideału będę starał się dążyć. Pierwsza notka ukaże się jeszcze dziś.
Kto za tym stoi?
Nie ukrywam, że blog pisany będzie z punktu widzenia osoby wierzącej, z perspektywy chrześcijańskiej i jego autor ma poglądy bliskie konserwatywemu protestantyzmowi. Blog nie służy jednak ma promowaniu jakiejś wspólnoty wyznaniowej ani doktryny, ale analizie tekstu biblijnego.
Nie stoi za nią żaden kościół ani żadna grupa, jest to inicjatywa całkowicie prywatna.
