71-letni Japończyk podpalił syna i jego samochód

W minioną niedzielę 4 stycznia, policja w Wakayamie (jap. 和歌山市, Wakayama -shi), na wyspie Honsiu, aresztowała 71-latka, Noriakiego Kusakę pod zarzutem podpalenia 40-letniego syna, Akihiro. Mężczyzna przyznał się do winy.

Telewizja Asahi poinformowała, że policja otrzymała zgłoszenie w niedzielę około godziny 22. Syn sprawcy, Akihiro poprosił sąsiada o jej zaalarmowanie. Na miejsce zdarzenia przybyła straż pożarna z policją, gdzie zastała płonący samochód niedaleko miejsca, skąd otrzymano prośbę o pomoc.

Po wejściu do domu rodziny Kusaki, znaleziono tam rannego syna Noriaki'ego, którego natychmiast zabrano do szpitala. Lekarze określają obecnie stan ofiary jako stabilny.

Media poinformowały, że Kusaka Noriaki mieszkał wraz z synem. W ubiegłą niedzielę syn Akihiro udał się z wizytą do matki, byłej żony ojca. Po wizycie, gdy wsiadł do samochodu, by wrócić do domu, 71-latek oblał go niezidentyfikowaną, łatwopalną cieczą i podpalił za pomocą zapalniczki. Nie jest pewne, czy podejrzany był wewnątrz pojazdu, czy zaatakował syna z zewnątrz. Według policji, syn Akihiro Kusaka odniósł rozległe oparzenia. Istnieje podejrzenie, że ojciec najpierw patrzył na palący się samochód, a później wrócił do domu, gdzie został aresztowany.

Mężczyźnie zarzucono próbę zamordowania syna. Jednak jeszcze nie ustalono motywu zbrodniczego czynu. Podejrzany przyznał się do zarzuconego mu przestępstwa.