To, że Lis przejął Wprost, jakoś specjalnie mnie nie ruszyło. Od dłuższego czasu widziałem dryf w stronę czerwonych tygodników, które trudno odróżnić od siebie czyli Polityki i Newsweeka. Kupowałem je x lat temu i przechodziłem sympatie a potem musiałem je odchorowywać. Jedynym godnym tygodnikiem, na którego wydanie czekałem, jak na żółte, zielone i białe strony "Rzeczpospolitej" (swoją drogą to fajne uczucie :) był OZON. Człowiek, który zainwestowałw niego nie był tym samym człowiekiem co dziś.
Wprost dołącza do grona "czerwonych" tygodników - dopiero dziś zuważyłem, że pisać będą dla niego tacy ludzie jak Hołdys i Najsztub. Droga wolna. Wolność Tomku w swoim tygodniku! Ale już postaram się omijać Wprost, choć nie wiem, może jeszcze któryś z godnych uwagi publicystów się tam ostał? Ktoś miał tę gazetę w ręku po ogłoszeniu, że naczelnym zostanie Lis?
Coś się kończy coś się zaczyna. Plus Minus dodawany z sobotnią Rzepą ostatnio się zmienił. Podoba mi się. Czytam go odkąd się pojawił, albo odkąd ja zacząłem regularnie czytać Rzepę - już sam nie wiem? :) Obok Gością Niedzielnego i Gazety Polskiej, których nie kupuję ale czytam jak mi wpadną w ręce, Plus Minus jest bardzo dobrym tygodnikiem i dla mnie, jak na razie - najlepszym! Mimo , że rednaczem jest LISicki ;)
A co Państwo by jeszcze polecili? Jakieś dodatki z innych gazet?