Jako, że nastał nam rok 2013 pora złożyć noworoczne życzenia, a ponieważ wierzę we wpływ państwa na mój indywidualny los pragnę kilka słów skierować pod adresem najważniejszej osoby w państwie.
Panie premierze życzę panu przede wszystkim skuteczności ministrów, żeby Radosław Sikorski wreszcie skutecznie przeprowadził operację sprowadzenia wraku Tupolewa do Polski.
Wznowienia prac komisja Millera, która sprawnie zastąpi zespół Antoniego Macierewicza i dogłębnie wyjaśni wszelkie wątpliwości narosłe wokół tragedii smoleńskiej.
Spłacenia zaległości wobec podwykonawców budujących autostrady. Ufam, że pan wyznaje zasadę sprawiedliwego nagradzania za wykonaną pracę.
Rozpoczęcia i pomyślnego wykonania kolejnych kilometrów autostrad bez konieczności wykonywania kosztownych remontów jak w przypadku pasa na lotnisku Modlinie.
Trafnego wyboru firm wykonawczych do realizacji wszelkich inwestycji. Żadnych tam Katarczyków czy Chińczyków.
Likwidacji NFZ ponieważ ta firma nie rozwiązuje żadnych problemów służby zdrowia. Jedynie dzieli pieniądze niemałą część zostawiając sobie.
Likwidacji CBA przecież w Polsce łapownictwo to problem marginalny.
Wzrostu gospodarczego na miarę potrzeb szybko rosnącej liczby urzędników państwowych. Rozumiem, że jest to jeden z elementów walki z bezrobociem.
Zatrzymania zegara Balcerowicza.
Wzrostu prędkości polskich kolei również w formie wprowadzanych zmian, z uwzględnieniem zmian w rozkładach jazdy.
Wyjścia stadionów zbudowanych na Euro w bilansie zysków i start przynajmniej na zero.
Spadku czynszów, cen wody, śmieci i benzyny przecież pana rządy mają na celu realizację hasła „by żyło się lepiej…”.
