Pani minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska zapałała świętym oburzeniem na Unię Europejską, która wstrzymała wypłatę pieniędzy przeznaczonych na budowę polskich dróg. Jesteśmy karani za to, że wykryliśmy zmowę cenową – stwierdziła.
Szanowna pani minister , a no właśnie jesteśmy karani jako państwo za przestępstwo, którego patronem mogliby być panowie spotykający się na cmentarzu z ministrem Drzewieckim lub pani klubowa koleżanka Beata Sawicka ta od dzikiej, drapieżnej prywatyzacji.
To właśnie klimat wokół różnego rodzaju patologii na styku władzy i polityki stworzony przez pani rząd doprowadził to takich zjawisk jak zmowa cenowa wykonawców inwestycji drogowych.
Co jakiś czas afery i aferki będą wypływać dopóki nie potraktuje się na poważnie w/w zjawisk i nie uruchomi służb w rodzaju CBA do walki o czyste reguły w szeroko rozumianej gospodarce, ale do tego trzeba fundamentalnej zmiany polityki na taką bardziej w stylu Giulianiego czy Eliota Nessa.
