Bogusław Chrabota Bogusław Chrabota
66
BLOG

Nowe zdziczenie

Bogusław Chrabota Bogusław Chrabota Rozmaitości Obserwuj notkę 30

 

Do niedawna nie mogłem uwolnić się od jawnej irytacji słuchając powtarzającego przy byle okazji Lecha Wałęsę, że jedyną alternatywą dla solidarności we współczesnym świecie jest nacjonalizm. Wałęsa lubi słowa-klucze, posługuje się nimi często bez wdzięku, więc owe uproszczenie wydawało mi się wyjątkowo natrętne. Jednak, po chwili głębszej refleksji nie można odmówić mu pewnej racji.
Kilka dni temu gazety doniosły o historii nielegalnych emigrantów z Erytrei próbujących przepłynąć do Europy na dwunastometrowej łodzi. Przedsięwzięcie – jak wiele podobnych – mogłoby się powieść, gdyby nie zabrakło paliwa. Potem łódź już tylko dryfowała, a jej pasażerowie po kolei umierali z głodu i pragnienia. Niedaleko włoskiej wyspy Lampedusa straż przybrzeżna natknęła się na pięciu żyjących jeszcze Afrykańczyków, którzy opowiedzieli o śmierci z głodu i pragnienia ich siedemdziesięciu trzech współpasażerów. I nie to jest najbardziej porażające, że ich zwłoki wyrzucano po kolei do wody, ale fakt, że żaden z przepływających licznie statków nie udzielił, ani nie wezwał pomocy. Echo zdarzenia jest na tyle głośne, że szef włoskiego MSZ domaga się natychmiastowego zbadania, czy rozbitkowie mówią prawdę.
O ile Włosi mają wątpliwości, co do prawdziwości zeznań Erytrejczyków, o tyle żadnych wątpliwości w sprawie morderstw Romów na swoim terenie nie mają władze Czech i Węgier. Ostatnie miesiące w obu krajach są ferię przypadków ekstremalnego rasizmu skierowanego przeciwko mniejszości romskiej. Lokalne organizacje neo-nazistowskie przeszły od słów do czynów i dokonują regularnych masakr. W ciągu ostatniego roku tylko na Węgrzech zamordowano sześciu Romów, a 50 ciężko pobito i zraniono. Przed miesiącem do wyjątkowo ohydnej zbrodni doszło w czeskim Vitkowie. Napastnicy – działając na wzór węgierskiej czarnej sotni – obrzucili romskie domostwo butelkami z benzyną, zamordowali starszą kobietę i ciężko poranili dziecko. Sprawców złapano. Czy to jednak rozwiąże problem?
Wracam do słów Wałęsy. Jeśli nie solidarność, to co? Włoskie prawo penalizujące nielegalną imigrację i wynajmowanie mieszkań imigrantom? A może powszechna niechęć „czystych rasowo” obywateli Czech i Węgier do Romów, która ośmiela bojówkarzy? Może bukaresztański tłum fanów Madonny, który buczy zgorszony, gdy gwiazda mówi publicznie o nietolerancji wobec romskiej mniejszości? Albo nasze nieme przyzwolenie na dozbrojenie polskich żołnierzyków w Afganistanie, które pozwoli im „skuteczniej likwidować bandy rebeliantów”. Jakby ci ostatni byli celem w wirtualnych grach, a nie żywymi ludźmi.
Poprawię Wałęsę. Nie nacjonalizm jest groźny, tylko nowe zdziczenie. Mariaż obojętności z rasizmem. Mentalna dehumanizacja tego, co w człowieczeństwie odległe, bądź inne. Takie oto zło rozlewa się szeroko w naszym najlepszym ze światów. Czy mamy świadomość, że sami będziemy tego ofiarami?
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości