Bogusław Chrabota Bogusław Chrabota
98
BLOG

Krótka notka o potrzebie istnienia Jara

Bogusław Chrabota Bogusław Chrabota Rozmaitości Obserwuj notkę 32

 

Fajnie , że istnieje Jaro. To najlepszy dowód na to, że koło nie musi być okrągłe, woda mokra, ogień gorący, kosmos może mieć kolor kanarkowy, a trawa to nic innego, jak fajniutkie futerko; jednym słowem równoległość rzeczywistości.
Ta od strony Jara jest inna. Straszy w niej fajtłapa w stroju premiera, który nie tylko doprowadza do ruiny narodową gospodarkę, ale i rozmontowuje państwo. To przyjaciel Niemców i poplecznik Putina. Właśnie dał mu szansę błyszczeć na Westerplatte, dzięki czemu świat przyjął sowiecką wizję świata. W ten sposób wraz z pewnym nieudacznikiem spod Bydgoszczy wystawili biedną ojczyznę na śmiech i jak to zgrabnie Jaro ujął – „absmak”. Starzy kumple Jara: Brown i Sarkozy – wiedząc, czym skończy się ta hucpa – nie przyjechali. Wiadomo powszechnie i od dawna, stanąć przy Putinie, to dla każdego z nich dyshonor.
Obchody się skończyły, zaczął wrzesień. Lasy rychło pokryją się złotem. Wraca wielka polityka. A w przydomowych ogródkach zielone żniwa. Jest szansa, że wizje Jara będą jeszcze bardziej kolorowe.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości